15 szpitali w Berlinie przyjęło rannych Polaków
W 15 szpitalach w Berlinie znajdują się Polacy ranni w wypadku autokaru - poinformowała w niedzielę wieczorem minister zdrowia Ewa Kopacz w stolicy Niemiec. Dodała, że rozmawiała z ministrem zdrowia Niemiec i będzie on informować na bieżąco o stanie Polaków.
Kopacz powiedziała dziennikarzom, że "18 osób najciężej chorych znajduje się w 4 placówkach w Berlinie, w tym w tzw. centrum wypadkowym. Pozostałe osoby rozdysponowano w pozostałych 11 szpitalach na miejscu". "W sumie uruchomione zostały miejsca w 15 szpitalach w Berlinie" - podsumowała.
"5 osób w bardzo poważnym stanie znajduje się w tzw. szpitalu wypadkowym w Berlinie; (...) to są osoby, które już przeszły zabiegi operacyjne, część z nich ma urazy kości, złamania kończyn, ale jest też kobieta w ciężkim stanie z obrzękiem płuc" - dodała. Minister zdrowia mówiła, że jest też ranna osoba ze złamaną miednicą.
"3 osoby, z tych które tam się znajdują, to są osoby przytomne. Dwie są jeszcze pod respiratorami, jedna z nich - pani po zabiegu z urazem twarzoczaszki - jest wybudzana. Chirurdzy szczękowi musieli przeprowadzić dość skomplikowany zabieg" - zwróciła uwagę.
"Pozostałe osoby, to ranni którzy (...) mają urazy twardych narządów, a nie brzucha czy klatki piersiowej. Przede wszystkim są to połamane kończyny, urazy twarzy i głowy. Te osoby pozostają pod bardzo dobra opieką medyczną" - zapewniła.
Kopacz podkreśliła, że rozmawiała z ministrem zdrowia Niemiec, który "zadeklarował kontakt", także w poniedziałek. Minister zdrowia zapewniła, że będzie on informować na bieżąco w jakim stanie są pacjenci, a najciężej chorych odwiedzi. "W perspektywie kilku najbliższych dni będziemy mieć informacje kiedy można tych pacjentów przewozić do Polski" - powiedziała.
Polska ambasada w Berlinie uruchomiła specjalne linie telefoniczne dla bliskich ofiar wypadku polskiego autokaru w Niemczech. Informacje są udzielane pod numerami telefonów: +49 30 22 31 32 04, +49 30 22 31 32 05, + 49 30 22 31 32 01.