15 śmiertelnych ofiar katastrofy autokaru w Tajlandii
Co najmniej 15 osób, w tym 13 dzieci, zginęło w piątek nad ranem w katastrofie autokaru we wschodniej Tajlandii - poinformowała policja. Ponad 30 osób zostało rannych.
Do katastrofy doszło krótko przed świtem w prowincji Prachinburi. Dwupiętrowy autokar, którym dzieci w wieku od 10 do 15 lat jechały na wycieczkę szkolną, zderzył się z ciężarówką.
Jak powiedział rzecznik policji płk. Anukarn Thammavijarn, według pierwszych ustaleń kierowca autokaru stracił kontrolę nad pojazdem podczas zjeżdżania ze zbocza góry i uderzył w jadącą przed nim ciężarówkę.
Kierowca autokaru zbiegł i jest poszukiwany przez policję, która bada czy pojazd miał sprawne hamulce.
Ofiary śmiertelne to 13 uczniów i 2 nauczycieli, którzy jechali ze szkoły w mieście Nakhon Ratchasima do położonego na wybrzeżu kurortu Pattaya. W autokarze znajdowało się łącznie ok. 100 dzieci.
Wypadki drogowe są w Tajlandii bardzo częste i przynoszą tragiczne żniwo. W ubiegłym roku kosztowały życie ponad 8600 osób.