Trwa ładowanie...
07-12-2009 14:15

12 lat więzienia dla pijanego kierowcy

12 lat więzienia dla pijanego kierowcyŹródło: PAP
d1hbeur
d1hbeur

Na karę 12 lat więzienia Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał 41-letniego Zbigniewa Gregorczyka, który jadąc samochodem po pijanemu zabił na drodze dwie 16-letnie dziewczyny. Sąd orzekł też wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów na zawsze.

(fot. PAP/Adam Warżawa)
Źródło: (fot. PAP/Adam Warżawa)

Do tragedii doszło w sierpniu 2008 r. w okolicy miejscowości Wiślinka, na przedmieściach Gdańska. Nastolatki wracały wieczorem do domu z miejsca, w którym dorabiały sobie w wakacje. W skuter, którym jechały 16-latki, uderzył z tyłu Opel kierowany przez Zbigniewa Gregorczyka. Dziewczyny sygnalizowały, że skręcają. Mężczyzna próbował je ominąć wjeżdżając na zatoczkę autobusową. Jedną z dziewczyn, Kamilę, która wypadła ze skutera, przejechał jeszcze przypadkowo inny kierowca.

Gregorczyk zbiegł z miejsca wypadku i dopiero po ok. 200 metrach został zatrzymany przez kierowcę Fiata Seicento. Jak się okazało, sprawca wypadku miał we krwi 2,3 promila alkoholu.

Oskarżony, który jest emerytowanym wojskowym, podczas procesu ubolewał nad tym, co się stało i przeprosił rodziny ofiar.

(fot. PAP/Adam Warżawa)
Źródło: (fot. PAP/Adam Warżawa)

Sąd zezwolił na ujawnienie nazwiska i wizerunku skazanego 41-letniego mężczyzny. Wymierzył mu dodatkowo nakaz zapłaty nawiązki 100 tys. zł na rzecz komendy Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni. Treść wyroku, który jest jeszcze nieprawomocny, ma być opublikowana na pierwszych stronach ogólnopolskiej "Gazety Wyborczej", "Dziennika" i "Faktu".

d1hbeur

Obrońca oskarżonego Mirosław Truszkowski zapowiedział odwołanie się od wyroku, twierdząc, że jego klient nie miał uczciwego procesu. Adwokat Gregorczyka dostał od sądu karę 9 tysięcy złotych za obrażanie w trakcie procesu instytucji sądu.

Sąd przedłużył Gregorczykowi areszt na kolejne cztery miesiące. Oskarżony prosił o zwolnienie do domu tłumacząc, że traci wzrok z powodu cukrzycy, a w warunkach aresztu nie jest w stanie skutecznie się leczyć.

(fot. PAP/Darek Delmanowicz )
Źródło: (fot. PAP/Darek Delmanowicz )

W uzasadnieniu wyroku sędzia Katarzyna Gabriel-Węglowska podkreśliła, że tak naprawdę, nie ma znaczenia liczba ofiar tego wypadku oraz to, czy zginęły młode, czy starsze osoby. "Każdy zasługuje na to, żeby pijany kierowca nie zabił go na drodze. Kiedy każdy z nas wyjeżdża na drogę ma prawo oczekiwać, że bezpiecznie dojedzie do punktu przeznaczenia. Oskarżony na to nie pozwolił i w rezultacie doprowadził do śmierci dwóch młodych dziewczyn. I dlatego nie zasługuje na prawo łaski, na to, żeby wymierzyć mu niższą karę, niż ta maksymalna, na jaką pozwala kodeks karny" - powiedziała sędzia.

(fot. PAP/Adam Warżawa)
Źródło: (fot. PAP/Adam Warżawa)

Podczas procesu świadkowie, m.in. pracownica sklepu, zeznali, że Gregorczykowi zdarzało się wielokrotnie wcześniej siadać za kierownicą w stanie nietrzeźwym. Według sędzi Gabriel-Węglowskiej, osoby te są również odpowiedzialne moralnie za tragedię, bo nie informowały policji o zachowaniu oskarżonego. "To nie jest donosicielstwo, tylko chronienie naszych dzieci i nas samych przed pijanymi kierowcami" - podkreśliła.

Na rozprawę przyszli rodzice i najbliżsi zabitych dziewczynek, trzymając w rękach ich zdjęcia. Ojciec Justyny Kazimierz Kasjaniuk przyznał, że jeśli wyrok się uprawomocni będzie zadowolony z jego wysokości, choć nawet najsurowsza kara nie zwróci mu już życia córki, za którą bardzo tęskni.

d1hbeur
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hbeur
Więcej tematów