Zapowiedź najszybszego samochodu w stajni Renault - Megane R.S. 2017
Fani Renault Sport, których na facebooku jest już milion, czekają teraz na najnowszy produkt francuskiej stajni. Czy nowe Megane R.S. będzie po raz kolejny najszybszym hot hatchem na rynku? Jedno jest pewne - będzie najszybszym i najmocniejszym Renault.
Renualt Megane R.S. może nie jest tak kultowe jak Volkswagen Golf GTI ani tak przyciągające uwagę jak Honda Civic Type R, ani też tak interesujące jak Ford Focus RS, ale jedno jest pewne - Renault Sport przygotowuje kawał solidnego wozu. Kolejne generacje tego hot hatcha biły reordy szybkości na torach pomimo pozornych braków w stosunku do konkurencji. Te braki były tylko na papierze. Z całą pewnością Francuzi dążą do tego, by znów bez dużego rozgłosu stworzyć najlepsze auto w klasie.
Nowe Renault Megane już samo w sobie jest modelem, który można uznać za jeden z najlepszych pod względem właściwości jezdnych. Wersja usportowiona GT ma tylną oś skrętną (system 4Control), która znacząco poprawia zachowanie samochodu na bardzo ciasnych zakrętach i łukach pokonywanych z ogromną prędkością. Można się spodziewać przeniesienia tego rozwiązania na modelu R.S.
Na pewno R.S. będzie miał jeszcze twardsze zawieszenie, prawdopodobnie aktywne, sportowy pakiet aerodynamiczny poszerzający nadwozie i nadający mu bojowego wyglądu oraz duże i skuteczne hamulce. Można też oczekiwać sportowego mechanizmu różnicowego, choć niektórzy twierdzą, że Megane R.S. ma mieć napęd na cztery koła. Moim zdaniem jest to mało prawdopodobne. Gdyby tak się jendak stało, mielibyśmy wspaniałego konkurenta dla Focusa RS czy Golfa R.
Pod względem mocy Megane R.S. ma grać w top lidze. Jednak producent nie chce zdradzić, jaki motor będzie napędzał najmocniejsze Renault. Podejrzenia padają na silnik, który Renault Sport wraz z Alpine przygotowało do Alpine A110. Jest to 1,8-litrowa jednostka z turbodoładowaniem o mocy 252 KM. Nie ma jednak możliwości, by tę moc pozostawić w Meganie. Jest za ciężkie, dlatego mozna spodziewać się wzrostu do poziomu ponad 300 KM. Ta wartość jest absolutnym minimum, by grać z obecnie najmocniejszymi rywalami w tej samej lidze.
Za przeniesienie napędu będzie odpowiadała manulana bądź automatyczna, dwusprzęgłowa przekładnia EDC. Można się spodziewać oddania do wyboru klientowi obu przekładni. Na razie jedyne, co producent zdradził, to kształt nadwozia ukrytego pod prześcieradłem. Na więcej musimy jeszcze poczekać. Do premiery - prawdopodobnie we wrześniu we Frankfurcie - jeszcze daleko, więc podobnych zapowiedzi będzie kilka.