Trwa ładowanie...

Wariacje na temat trójki

Wariacje na temat trójki
d42s7ij
d42s7ij

Szukasz ciekawego samochodu o nieprzeciętnych właściwościach jezdnych, korzystnej cenie, szerokiej palecie dynamicznych jednostek napędowych i wersji nadwoziowych? Wbrew pozorom, E30 spełnia wszystkie te kryteria.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Mimo już słusznego zazwyczaj wieku zadbane egzemplarze mogą przysporzyć mnóstwo radości. Jeśli jednak wolisz profesjonalną odbudowę, na rynku nie brakuje wyeksploatowanych okazów. Dostęp do części jest niemal nieograniczony. Już za kilka tysięcy złotych możesz wejść w posiadanie wymarzonego pojazdu, a za kilkakrotnie większą kwotę zdołasz poddać go gruntownym modyfikacjom. Dzięki Robertowi, Jackowi i Tomkowi przedstawiamy niezwykle interesujące pomysły na trzy warianty nadwoziowe E30.

Rodzinny sedan

Auto o takim przeznaczeniu wcale nie musi być nudne. Kanciasta sylwetka, czworo drzwi i sporo przeszklonych powierzchni to typowe cechy samochodów z początku lat 80. Zazwyczaj w zestawie występowały ponadto nieciekawe aluminiowe felgi i szara, ponura tapicerka. Dziś, dzięki dostępności akcesoriów tuningowych, ten konserwatywny design możemy totalnie odmienić. Ta sztuka udała się Tomkowi.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Jego czarne E30 od trzech lat przechodzi ciągłą ewolucję, natomiast obecny stan potwierdza słuszność obranego kierunku. Prezentuje się naprawdę atrakcyjnie. W pierwszej kolejności uwagę zwraca odświeżony lakier, który po kilkunastu latach miał prawo zmatowieć. Czarna karoseria dzięki pakietowi M-Technik 2 nabrała agresywnego wyrazu i sportowej zaciętości.

d42s7ij

Nie bez znaczenia są tu także elementy, które dopiero po chwili dają się zauważyć. Klosze reflektorów Black Hella, brewki od Kamei, czarna nerka, emblematy bawarskiego producenta wykonane w technologii karbonowej czy gładka klapa bagażnika pozbawiona fabrycznych oznaczeń wpłynęły na uatrakcyjnienie sylwetki auta.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Równie emocjonująco jest we wnętrzu. Tutaj właściciel przewidział miejsce dla sportowych kubełkowych foteli wyposażonych w czteropunktowe pasy bezpieczeństwa Schroth i podkreślającej nowy charakter auta kierownicy Momo, obszytej dodatkowo skórą. Gałka zmiany biegów z M3 czy chromowane ramki na zegarach skutecznie ożywiają ponurą fabryczną stylistykę. Oczywiście Tomek nie zamierzał poprzestać jedynie na wprowadzeniu zmian w wyglądzie swojego auta. Równie, jeżeli nie bardziej istotne były dla niego modyfikacje techniczne.

Pod maską pierwotnie znajdował się 2-litrowy motor benzynowy, ale kiedy doszło do uszkodzenia miski olejowej, okazało się, że od kosztownej naprawy bardziej opłacalny będzie swap mocniejszego silnika. W E30 zamontowano więc jednostkę napędową o oznaczeniu M20B25. Silnik o pojemności 2,5 litra pojemności i 170 KM odpowiadał dynamiką Tomkowi, ale żeby jeszcze lepiej wykorzystać jego potencjał, zdecydował się na amortyzatory AP Fahrwerke i krótsze sprężyny FK, dzięki czemu auto usiadło i poprawiło właściwości trakcyjne.

d42s7ij

* TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O BMW E30 SEDAN * Co prawda zmniejszył się nieco komfort jazdy, ale po dołożeniu szpery o przełożeniu 4,10 i short shiftera z M3 każde mocniejsze wciśnięcie pedału gazu wywołuje szeroki uśmiech na twarzy kierowcy. Trudna sztuka driftingu stała się nagle osiągalna. Na koniec należało dobrać odpowiednie obręcze, aby miłym akcentem zwieńczyć dzieło. Tomka urzekły 16-calowe aluminiowe koła Brock B1. 9 cali szerokości, szerokie ramiona i polerowane ranty świetnie wyglądają przy czarnym nadwoziu. Aby dodatkowo je wyeksponować, właściciel zastosował na każdej z osi 2-centymetrowe dystanse, przez co połyskujące felgi z niskoprofilowymi oponami w rozmiarze 215/40 ledwo mieszczą się w nadkolach.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Wściekle czerwone coupé

Dwudrzwiowe nadwozie zazwyczaj kojarzy nam się z przepiękną linią karoserii i pokaźnym stadkiem koni pod maską. Nieco inny pomysł mieli projektanci BMW, którzy wyraźnie poszli na łatwiznę, upodabniając sportowe coupé do klasycznego sedana. Również inżynierowie przystali na opcję ekonomiczną, montując pod maską 4-cylindrowy silnik sprzężony z manualną pięciostopniową skrzynią biegów. Niby nic nadzwyczajnego, ale za sprawą kilku kluczowych modyfikacji charakter wozu uległ całkowitej metamorfozie.

d42s7ij

* TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O BMW E30 COUPE * Pierwszych zmian prezentowane auto doczekało się już w fabryce. Z zewnątrz samochód otrzymał pakiet ospojlerowania aerodynamicznego M-Technik 2 obejmujący zderzaki, nakładki na progi oraz spojler na klapie bagażnika, natomiast wewnątrz pojazdu zamontowano czarną podsufitkę, welurowe Sportsitze, gałkę zmiany biegów z M3, a także skórzaną trójramienną kierownicę o zmniejszonej do 36,5 cm średnicy. Ponadto na liście dodatkowych opcji znalazły się jedynie elektrycznie sterowane przednie szyby.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Na kolejne modernizacje BMW musiało czekać aż 20 lat. Na początku tego roku Robert zdecydował się wprowadzić zmiany w swoim E30, nie ingerując jednak w jego charakter. Nie było to łatwe zadanie, ale ponieważ zdobył doświadczenie pracując nad poprzednimi projektami, wiedział, jak zabrać się fachowo do rzeczy.

d42s7ij

Wściekle czerwony lakier nadwozia idealnie komponuje się z ciemnymi kolorami, dlatego grill wyposażył w czarną nerkę, zaś fabryczne klosze zastąpił odpowiednikami Black Hella, podobnie jak kierunkowskazy. Z tyłu zaś zastosował dymione lampy MHW. Na tym zaprzestał i chyba dobrze, bo auto o klasycznej sylwetce nic więcej poza dobrymi kołami nie potrzebuje. Wybór odpowiednich felg nie należy do najłatwiejszych, dlatego warto czasem sięgnąć do sprawdzonych rozwiązań.

* TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O BMW E30 COUPE * Robert zdecydował się na kultowe i niesłychanie popularne w kręgach miłośników tuningu 17-calowe obręcze BBS RS o szerokości 8,5 cala z przodu i 9,5 z tyłu. Żeby podkreślić ich niecodzienną urodę, zamontował sportowe zawieszenie oparte na sprężynach H & R i amortyzatorach Bilstein B8, dzięki czemu wraz z niskoprofilowymi oponami Dunlop w rozmiarze 225/35 z tyłu i 205/40 z przodu aluminiowe koła schowały się w szerokich nadkolach.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

W ubiegłym roku więcej zmian nie udało się Robertowi wprowadzić, dlatego na przyszły sezon odłożył montaż ponad trzystukonnego silnika, czarnej skórzanej tapicerki i rozpórek usztywniających karoserię. Jeśli modyfikacje dojdą do skutku, będzie to jedno z najmocniejszych coupé na polskiej scenie BMW.

d42s7ij

Kabriolet na lato

Ostatnia z "trójek" to nietuzinkowej urody cabrio Jacka z Poznania. Wersja nadwoziowa z otwartym dachem jest bardzo rzadko spotykana i nawet niemodyfikowana należy do najpiękniejszych aut w dziejach motoryzacji. Jednak Jacek miał nieco inne zdanie na ten temat, więc postanowił nieco ulepszyć swoje auto.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

W pierwszej kolejności odrestaurował blacharkę, aby móc bezpiecznie zająć się dalszymi przeróbkami. A było czym, bo opracował przemyślny plan zastąpienia seryjnego 2,5-litrowego silnika jednostką wyjątkową. Trzeba przyznać, że szczęście mu dopisało. Przez przypadek trafił w Niemczech na silnik o tej samej pojemności sygnowany przez Hartge. Na początku lat 90. E30, poddana kompleksowej przebudowie przez tego niemieckiego tunera, miała być pełnowartościowym konkurentem dla Brabusa-Mercedesa 190 2,6 E.

d42s7ij

Podobny litraż, ta sama moc, zbliżone osiągi i przede wszystkim cena niższa o 21 tys. marek (52 tys. DM) pozwoliły BMW przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety popularność tego modelu okazała się niewielka, pewnie z powodu niedużej różnicy w cenie w stosunku do M3 (58 tys. DM), przez co "trójki" oznaczone symbolem H 26 s obecnie na ogół są własnością zapalonych kolekcjonerów.

* TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O BMW E30 CABRIO * Na rynku wtórnym odnalezienie jakichkolwiek elementów Hartge graniczy z cudem, a poszukiwania wymagają niebywałego samozaparcia i cierpliwości. Niemniej Jacek dokonał cudu i jako jedyny w Polsce ma pod maską unikatowy motor. 190 KM i 240 Nm gwarantuje świetne osiągi. 7,2 sekundy do pierwszej setki i 226 km/h prędkości maksymalnej nawet dziś może imponować.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Idąc za ciosem właściciel przebudował również układ jezdny. Zastosował sportowe i twarde zawieszenie oraz rozpórki usztywniające Hartge. Auto usiadło w proporcji 80 do 60 mm, przez co między miską olejową a asfaltem z trudem mieści się ustawiona pionowo paczka zapałek.

Dla poprawy bezpieczeństwa usprawniono układ hamulcowy, montując zestaw ATE Power Disk, natomiast w poszerzonych o 30 mm nadkolach zainstalowano 3-częściowe 16-calowe aluminiowe obręcze Schmidt Modern Line o szerokości 10 cali z tyłu i 9 z przodu. Na nie naciągnięto niskoprofilowe opony w rozmiarze 225/40 i odpowiednio 215/40. Żeby koła dodatkowo wyeksponować, Jacek użył 20- i 35-milimetrowych dystansów. Jadąc za tym kabrioletem można odnieść wrażenie, że tylną oś napędzają dwa symetrycznie pracujące walce.

(fot. Mikołaj Urbański)
Źródło: (fot. Mikołaj Urbański)

Otwarta kabina została dopracowana w każdym najdrobniejszym szczególe. Już w wersji fabrycznej była niezwykle bogato wyposażona, mimo to Jacek postarał się jeszcze o sportową kierownicę Raid o średnicy 28 cm, zegary sygnowane logo Alpina wyskalowane do 260 km/h, podświetlaną gałkę zmiany biegów z emblematem M-Power oraz rozbudowany system audio, wspomagany przez wzmacniacz Axtona i radio Alpine CDE 9880R.

* TU DOWIESZ SIĘ WIĘCEJ O BMW E30 CABRIO * Nadwozie doczekało się licznych, aczkolwiek kosmetycznych modyfikacji, podkreślających urok kanciastej sylwetki z przełomu lat 80. i 90. W pierwszej kolejności karoserię pokryto nowym fioletowym lakierem z dodatkiem perły. Następnie zamontowano pakiet M-Technik 2, wyeliminowano wszelkie emblematy producenta, zastosowano pojedynczą wycieraczkę przedniej szyby i zastąpiono pierwotne lusterka odpowiednikami SportSpiegel. Z przodu pojawiły lampy Black Hella z wbudowanymi światłami ksenonowymi o temperaturze 6000 kelwinów, ciemne kierunkowskazy MHW oraz brewki Kamei. Z tyłu zaś fabryczne klosze zostały zastąpione przez charakterystyczne lampy pochodzące od Starteca.

Trzy E30 i tyleż samo sposobów na modyfikacje potwierdza tezę, że bez względu na rodzaj nadwozia pełnoletnia "trójka" prezentuje się świetnie.

Piotr Mokwiński

d42s7ij
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d42s7ij
Więcej tematów