Trwa ładowanie...
nowe samochody
09-12-2011 12:11

VW Passat Variant: marzenie każdego Polaka

VW Passat Variant: marzenie każdego PolakaŹródło: Piotr Mokwiński
d3jnuvc
d3jnuvc

Jeszcze w latach 90. zdecydowana większość polskiego społeczeństwa za wzór samochodu rodzinnego stawiała Passata w nadwoziu Variant. Auta te uchodziły za bezawaryjne, nad wyraz komfortowe, bezpieczne i do tego oszczędne.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Coś w tym musi być, skoro jeszcze dziś często widać na ulicach generację B4 z 1.9 TDI pod maską. Czasy się zmieniają, a konkurencja nie próżnuje i rośnie w siłę. Volkswagenowi klientów podbiera Opel, Ford i wiele japońskich koncernów. Mimo to jego pozycja wydaje się niezachwiana. B7 notuje najwyższe wzrosty sprzedaży w Europie wśród wszystkich obecnie produkowanych modeli. Gruntowne odmłodzenie przyniosło spodziewany rezultat.

Zewnętrzna stylistyka nie zmienia się od lat. Stosunkowo obłe kształty naznaczone licznymi prostymi liniami i kilkoma dynamicznymi przetłoczeniami niczym szczególnym nie zachwycają, ale za to wolno się starzeją. Passat to klasyczny przedstawiciel stonowanego designu kwalifikującego się pod mocno konserwatywne gusta. Dla jednych to bezsprzeczna zaleta, zaś dla innych na tyle poważna wada, że odwiedzają salony konkurencyjnych firm w poszukiwaniu ciekawszego familijnego pojazdu. Po raz pierwszy w tym modelu pojawiło się LED-owe oświetlenie. Jest ono dostępne jako pozycja opcjonalna i występuje wraz z biksenonowymi reflektorami. Warto w nie zainwestować, gdyż znacznie podnoszą komfort podróżowania nocą po drogach niższych kategorii.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Wewnątrz także nie odnajdziemy rewolucyjnych zmian. Konstruktorzy postawili na jeszcze lepsze materiały wykończeniowe i wzorową funkcjonalność, do której koncern przyzwyczaja swoich zwolenników od wielu lat. Zestaw przyrządów oraz ich rozmieszczenie są niemal identyczne jak w poprzedniku. Stylizacja poszczególnych elementów jest wspólna dla wielu modeli spod znaku VAG. Dzięki temu uzyskano najwyższy poziom ergonomii. Codzienna eksploatacja tego samochodu nie wymaga od użytkownika sięgania po instrukcję obsługi. Dostęp do wszelkich instrumentów następuje intuicyjnie.

d3jnuvc

Podobnie ma się rzecz z rozmaitymi wskaźnikami cechującymi się nienaganną czytelnością. Dziwi tylko analogowy zegarek umieszczony na szczycie centralnej części kokpitu. Wyraźnie odcina się od pozostałych elementów deski rozdzielczej, natomiast w założeniu prawdopodobnie miał nawiązywać do limuzyn klasy premium, gdzie tego typu rozwiązania są często spotykane.

Poza tą drobną wpadką, trudno cokolwiek zarzucić niemieckiemu przedstawicielowi segmentu D. Jego wnętrze zapewnia odpowiednią przestrzeń dla czwórki wyrośniętych pasażerów, a ustawny bagażnik o pojemności 603 litrów, ustępuje jedynie Skodzie Superb Combi (633 l) i znacznie przewyższa swoich najgroźniejszych rywali w postaci Forda Mondeo (554 l), czy chociażby Opla Insignii (540 l).

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Uwagę zwraca również mnogość opcjonalnych elektronicznych udogodnień. Poza zdalnym opuszczaniem tylnej klapy, możemy zaopatrzyć Passata w inteligentny tempomat utrzymujący stałą odległość między poprzedzającym autem i w razie potrzeby zatrzymujący pojazd (możliwość dostępna tylko ze skrzynią DSG), układ wykrywania zmęczenia kierowcy i informowania go o konieczności zjazdu na regeneracyjną przerwę, a także rozbudowany system wspomagający parkowanie w dwojaki sposób. Pierwszy, tak jak to miało miejsce w poprzedniej generacji, ustawia samochód wzdłuż jezdni, zaś drugi umożliwia zajęcie wolnego miejsca równolegle tyłem. Powyższe rozwiązanie okazuje się bardzo przydatne w zatłoczonych miastach, ale wymaga od użytkownika należytej czujności i ograniczonego zaufania.

d3jnuvc

* VOLKSWAGEN PASSAT B7 VARIANT – ZOBACZ GALERIĘ * Dla wielu osób rozważających kupno nowego auta, duży wpływ na finalną decyzję ma układ jezdny i radość towarzysząca pokonywaniu kolejnych kilometrów. Już pierwsze kilkaset metrów przejechanych rodzinnym VW zachęca do dalszej jazdy i nieśmiało obrazuje praktyczną stronę założeń konstrukcyjnych zaproponowanych przez niemieckich inżynierów. Precyzyjny układ kierowniczy wespół ze sprężystym zawieszeniem wykorzystującym kolumny McPhersona z przodu i wielowahaczowe rozwiązanie z tyłu, stanowią zgraną całość. Mimo zastosowania niskoprofilowych opon naciągniętych na 18-calowe obręcze ze stopów lekkich, mechaniczny system udanie pochłania wszelkie nierówności i wyraźnie prowokuje kierowcę do szybszego pokonywania ciasnych zakrętów. Gdy przesadzimy z prędkością, do akcji wkroczy skuteczny układ kontroli trakcji, przywracający pojazd na zadany wcześniej tor ruchu. Mimo sporych
rozmiarów, nikt nie powinien mieć problemów z lawirowaniem między innymi autami na trzypasmowych drogach i parkowaniem.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Preferencje europejskich klientów powodują, że ten segment zdominowały silniki wysokoprężne. Chyba niesłusznie, bo jednostki benzynowe są równie udane i potrafią zadowolić się skromnymi ilościami coraz droższej benzyny. Testowany egzemplarz wyposażono w motor 1.8 TSI o mocy 160 koni mechanicznych i sprzężoną z manualną przekładnią o sześciu stopniach. Ten godny polecenia zestaw, świetnie sprawdza się zarówno w mieście jak i w terenie niezabudowanym. Turbodoładowane serce pojazdu, sprawnie przyspiesza już od niskich obrotów i nie dostaje zadyszki nawet w okolicach czerwonego pola skali obrotomierza. W porównaniu z Dieslem, cechuje się znacznie większym przedziałem użytecznej prędkości obrotowej i nieco niższą ceną. Zadowala się za to wyższym, ale wciąż akceptowalnym spalaniem. Jeśli poruszamy się w umiarkowanym tempie po mieście, komputer pokładowy nie wskaże wyższej wartości, niż 9.8 litra. W
trasie ten wynik zmniejszy się o 2-2.5 l na 100 km.

d3jnuvc

Variant w specyfikacji Highline uszczupli portfel potencjalnego nabywcy przynajmniej o 114 tysięcy złotych. Bogate wyposażenie standardowe dla wielu powinno okazać się satysfakcjonujące, jednak dla najbardziej wymagającej klienteli, producent przygotował niekończącą się listę opcjonalnych udogodnień. Znajdziemy na niej kilka interesujących pozycji, więc warto przed zakupem bliżej się jej przyjrzeć. Passat na tle konkurencji, prezentuje się bardzo dojrzale. Poza konserwatywnym designem, trudno wytknąć mu jakieś większe niedociągnięcia. Od wielu lat, jego mocna pozycja wydaje się być niczym niezagrożona.

d3jnuvc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jnuvc
Więcej tematów