Test: Volkswagen Passat B7. Stary nowy znajomy

Zmiany w nowej wersji B7 w stosunku do B6 trudno dostrzec od razu, chociaż w rzeczywistości jedynym niezmienionym elementem karoserii pozostał dach. Z boku ich nie widać, ale z tyłu i z przodu już tak. Nowe zderzaki i lampy - takie jak w innych, nowych modelach tej marki. Z jednej strony to zapewne efekt ograniczania kosztów, z drugiej lęk przed zepsuciem znakomicie sprzedającego się produktu. Passat odniósł sukces nie tylko w Polsce. Przypomnijmy, u nas jest jednym z najchętniej kupowanych używanych kombi i jednym z najczęściej kradzionych samochodów. Produkowany od 1973 roku, oferowany w ponad 100 krajach świata, do tej pory sprzedał się w imponującej ilości ponad 15 milionów egzemplarzy.

* TU ZNAJDZIESZ TEST WIDEO VW PASSATA B7 * Nowy Volkswagen Passat ma długość 4769 mm (wersja kombi o nazwie Variant: 4771 mm). Szerokość: 1820 mm i wysokość: 1474 mm (Variant: 1519 mm) pozostały bez zmian w stosunku do poprzedniego modelu. Z przodu wyróżnia się nowy kształt maski i grilla oraz nowe podwójne reflektory z opcjonalnymi światłami biksenonowymi i charakterystycznymi światłami do jazdy dziennej, składającymi się z 15 diod LED.

Wnętrze poddano subtelnym modyfikacjom, przeprojektowano zestaw wskaźników, zastosowano lepsze materiały wykończeniowe. Pośrodku deski rozdzielczej zamontowano analogowy zegar. Nowe fotele wyposażono w zagłówki z regulacją w poziomie i pionie. Kształt deski rozdzielczej to oczywiście nowa linia Volkswagena, znana już między innymi z Touarega, Golfa i Polo. Nowy jest też układ przycisków wokół dźwigni zmiany biegów. Umieszczono tam między innymi guzik sterujący działaniem elektrycznego hamulca postojowego i przycisk start/stop, uruchamiający silnik.

O nowym Passacie można powiedzieć, że prawie się nie zmienił, ale jest teraz bardziej dopracowany. Przedstawiciele Volkswagena są dumni ze swojego najnowszego produktu. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że ich dzieło może rywalizować z Mercedesem klasy C. Sprzedaż w Europie rozpocznie się już w połowie listopada. Czy to rozsądne by rzucać wyzwanie Mercedesowi? Zobaczymy.

Pod maskę może trafić jeden z dziesięciu silników o mocy od 105 do 300 KM. Producent deklaruje, że we wszystkich o około 18 procent udało się obniżyć spalanie. Cztery z nich to klasyczne jednostki benzynowe TSI: 1.4 o mocy 122 KM, 1.8 - 160 KM, 2.0 - 211 KM oraz 300-konna V6. Największy silnik ma sześć cylindrów, wszystkie pozostałe silniki benzynowe z turbodoładowaniem - cztery cylindry. Turbodoładowaniem dysponuje także przystosowany do spalania gazu ziemnego silnik 1.4 EcoFuel z dwiema turbosprężarkami (150 KM), który według producenta ma spalać średnio: 6,6 m3 gazu na 100 km. Kolejnym wariantem jednostki 1.4 TSI jest wersja MultiFuel o mocy 160 KM, przygotowana do spalania nawet 85 procent etanolu.

Silniki diesla rozwijają moce: 105 KM (1.6 TDI), 140 KM (2.0 TDI i 2.0 BlueTDI) oraz 170 KM (2.0 TDI). Poza najsłabszym silnikiem 1.6 TDI, wszystkie jednostki napędowe nowego Passata mogą być połączone z dwusprzęgłową przekładnią DSG. W przypadku jednostki 3.6 V6 ta automatyczna przekładnia montowana jest seryjnie. Najmniejszy turbodiesel: 1.6 TDI Blue Motion o mocy 105 KM i maksymalnym momencie obrotowym 250 Nm, wyposażony w system start/stop i system rekuperacji ma spalać według producenta zaledwie 4,2 l/100 km.

* TU ZNAJDZIESZ TEST WIDEO VW PASSATA B7 * Właśnie takim autem miałem okazję jeździć podczas prezentacji. Choć producent chwali się, że to najoszczędniejszy Passat w historii, na liczącej około 100 km trasie, wiodącej przez autostrady, wąskie drogi w górzystym terenie i przez centrum Barcelony, nie udało się zejść poniżej wyniku 7,8 l/100 km. Średnie spalanie na testowej trasie 8,1 l/100 km. Nie tak wiele, ale daleko od rekordowego wyniku. Górskie odcinki ze stromymi podjazdami nie służą oszczędzaniu paliwa. Samochód w tej wersji nie jest zbyt zrywny, ale jego dynamika jest wystarczająca do sprawnego podróżowania w trasie i przez miasto.

Do seryjnego wyposażenia wersji podstawowej Trendline w modelach z silnikami wysokoprężnymi z turbosprężarką należy system Start-Stop oraz system odzyskiwania energii. W przypadku najmniejszego silnika benzynowego systemy te mogą być zamawiane za dopłatą.

W Passacie zastosowano również kilka systemów dotychczas zarezerwowanych dla klasy wyższej, m.in. zaprezentowany po raz pierwszy w nowym Touaregu Dynamic Light Assist czyli system sterowania biksenonowymi reflektorami. Pozwala na jazdę z włączonymi na stałe światłami drogowymi. Przy użyciu kamery system rozpoznaje nadjeżdżające z przeciwka i jadące przed nim samochody, automatycznie przesłaniając odpowiednie strefy reflektorów, by nie oślepiać innych kierowców. W wersjach wyposażonych w tradycyjne reflektory system automatycznie zmienia światła z drogowych na mijania i odwrotnie. Nowością w Passacie jest też automatyczna blokada dyferencjału XDS, zaprezentowana po raz pierwszy w Golfie GTI.

W skład komfortowego wyposażenia wchodzą także przednie fotele z funkcją chłodzenia, podgrzewania i masażu. O bezpieczeństwo w wersji Comfortline dba system, który w przypadku gdy reakcje kierowcy są zbyt powolne, zasugeruje odpoczynek, wyśle ostrzeżenie sygnałem akustycznym i optycznym, a w przypadku braku reakcji ze strony kierowcy - w sytuacji kolizyjnej przy prędkości poniżej 30 km/h automatycznie zatrzyma samochód. Jest to możliwe dzięki sprzężeniu z automatycznym systemem regulacji odległości ACC. Podobnie jak w nowym Touaregu dostępny jest system Side Assist, który migającymi w lusterkach diodami ostrzega przed znajdującymi się w martwym polu samochodami.

Nowego Passata wyposażono również w elektroniczny gadżet, ułatwiający wyprawy na duże zakupy. Jeżeli podchodząc do auta mamy zajęte obie ręce, dzięki umieszczonemu w zderzaku specjalnemu czujnikowi, do otwarcia bagażnika możemy użyć… nogi. W modelach wyposażonych w bezkluczykowy system dostępu wystarczy odpowiedni ruch stopą za samochodem, aby otworzyła się pokrywa przestrzeni bagażowej. Czujnik ruchu umieszczono pod zderzakiem, niestety nie na jego całej szerokości. Być może dlatego sztuczka z otwieraniem bagażnika bez użycia rąk nie udaje się za każdym razem. Urządzenie jest na razie dostępne tylko dla wersji sedan, jednak już za kilka miesięcy znajdzie się na liście dopłat także w modelu kombi.

* TU ZNAJDZIESZ TEST WIDEO VW PASSATA B7 * Kolejne nowości w Passacie to tylna kanapa, którą można automatycznie rozłożyć z pomocą w umieszczonych w bagażniku dźwigni, hak holowniczy, wysuwający się po wciśnięciu przycisku i boczne szyby ze szkła zespolonego z lepszą izolacją akustyczną. Passat siódmej generacji jest oferowany także z urządzeniem Park Assist II, które pomaga parkować samochód równolegle i prostopadłe do kierunku jazdy. Nawigacja przy użyciu kamery rozpoznaje znaki ograniczenia prędkości i przesyła informacje na ekran w środkowej konsoli.

Oprócz trzech linii wyposażenia Passat i Passat Variant oferowany będzie także w wersji Exclusive. Model ten stworzony przez Volkswagen R GmbH opiera się na wyposażeniu Highline i dysponuje dodatkowo 18-calowymi alufelgami, skórzanymi siedzeniami z kontrastowymi szwami, zdobiącymi deskę rozdzielczą aplikacjami z drewna oraz listwami w progach z podświetlanym logo Volkswagen Exclusive.

Znane są już ceny Passata w Niemczech. Najtańsza wersja sedan jest tam.. tańsza od poprzedniej o około 2500 zł. W Polsce ceny nowego Passata będą niestety minimalnie wyższe od obecnych. Na pociechę pozostanie bogatsze wyposażenie podstawowe nowej wersji.

Volkswagen Passat w kolejnym wcieleniu zyskał na jakości, komforcie i bezpieczeństwie. Pod tym względem zbliżył się nieco do limuzyn klasy premium, a dzięki niewielkiej zmianie ceny ma szansę pozostać w Niemczech „autem dla ludu”. Niestety, jak na polskie warunki, pozostał po prostu drogi. Na pociechę, w cenie drogiego auta klasy średniej oferuje luksusowe wyposażenie z górnej półki.

WP: Marek Wieliński, Barcelona

"Volkswagen Passat B7 - Dane techniczne" - DANE TECHNICZNE