Z modelu pierwszej generacji, który debiutował na rynku w 2004 roku kierowcy zapamiętali dwie cechy: jak na małe autko o tak prostej konstrukcji świetnie się prowadziła, a w jej wnętrzu bez trudu przez miasto mogły podróżować cztery osoby. Minusem był mikroskopijny bagażnik. Po liftingu w 2007 roku nadszedł czas na gruntowaną przebudowę najmniejszego auta koreańskiej marki. <a href="https://autokult.pl/t/50092,kia-picanto">Kia Picanto</a> drugiej generacji to wyprawa w kierunku nowych standardów.
Według prognoz, w najbliższych latach segment miejskich samochodów w Europie będzie się dynamicznie rozwijać. I nic dziwnego, bo są kraje, które zachęcają do kupowania małych samochodów, pozwalając ich kierowcom zaoszczędzić całkiem spore kwoty. U nas, przynajmniej na razie, tak nie będzie. Nie zmienia to faktu, że w całej Europie od początku produkcji Kia sprzedała w sumie 300 000 egzemplarzy Picanto.
Nowy model urósł. W stosunku do swojej poprzedniczki Kia Picanto 2 jest dłuższa o 60 mm, ma także większy o 15 mm rozstaw osi, dzięki któremu wnętrze zyskało jeszcze na przestronności. Nowa Kia Picanto jest również lżejsza od swojej poprzedniczki.
Choć o niespełna 30 proc. udało się też powiększyć bagażnik, nadal jest on po prostu mały. Ma pojemność zaledwie 200 litrów. Sytuacja mocno się zmieni, gdy złożymy tylną kanapę. Wówczas do dyspozycji będziemy mieć 870 litrów przestrzeni ładunkowej. Miejsca wystarczy, by przewieźć standardową pralkę.
<a href="http://moto.wp.pl/kia-picanto-6062066904618113g">TU ZNAJDZIESZ ZDJĘCIA Z PIERWSZYCH JAZD NOWYM KIA PICANTO</a>
Wygląd nadwozia dostosowano do nowego DNA marki. Trzeba przyznać, że w swoim najnowszym wcieleniu najmniejsza Kia wygląda o wiele poważniej. Z przodu wyróżnia ją wysoki, masywny zderzak i duże reflektory. Zarówno przednie, jak i tylne lampy za dopłatą mogą być wyposażone w diody LED. Z przodu są one światłami do jazdy dziennej. Z tyłu umieszczane są w lampach stopu.
Przez bok auta przebiega wyraźna, ostra linia. Na niej umieszczono zupełnie nowe klamki. Zrezygnowano z typowych dla najtańszych samochodów rozwiązań „kasetowych” na rzecz solidnych, błyszczących uchwytów, które można spotkać w autach wyższych klas. To dobre rozwiązanie zarówno pod względem ergonomicznym, jak i stylistycznym. Ma też znaczenie dla bezpieczeństwa. Drzwi zaopatrzone w takie klamki po kolizji o wiele łatwiej będzie otworzyć.
Wnętrze zaskakuje dobrą jakością tworzyw. Są estetyczne, ale twarde. Deskę rozdzielczą zaprojektowano przejrzyście. Niezbyt intuicyjna jest tylko obsługa radia. Uwagę zwraca charakterystyczna, dwuramienna kierownica, wyposażona w unikalną w tej klasie samochodów funkcję podgrzewania. To nie gadżet. Z pewnością zda egzamin w naszym klimacie. Jej wadą jest brak poziomej regulacji, która ułatwiłaby kierowcy zajęcie optymalnej pozycji. Za dwukolorowym, dwuramiennym kołem kierownicy w głębokich tunelach umieszczono trzy zegary.
Nie zapomniano także o schowkach. Jest ich pod dostatkiem, a każdy z nich bardzo praktyczny. Przede wszystkim ze względu na wielkość. Wśród nich najbardziej wyróżnia się zamykany schowek po stronie pasażera, którego pojemność to aż 9,6 litra.
Miejsca dla kierowcy i pasażera jest w sam raz. Pasażerowie z tyłu mają dość przestrzeni dla głów i ramion, ale minimalną jej ilość dla nóg. Nawet wtedy, gdy z przodu siedzą osoby średniego wzrostu.
Pora zajrzeć pod maskę. Tu może się znaleźć jedna z trzech jednostek benzynowych. Podstawowym silnikiem jest trzycylindrowiec o pojemności jednego litra i mocy 69 KM przy 6200 obr./min. Maksymalny moment obrotowy tej jednostki to 95 Nm przy 3500 obr./min. Wyposażony w nią samochód nie jest demonem prędkości. Do setki rozpędza się w 14,4 s., a prędkość maksymalna to 153 km/h. Według producenta ma spalać tylko 4,1 l/100 km. W rzeczywistości na testowej trasie, wiodącej częściowo przez autostradę i miasto, Kia Picanto z najmniejszym silnikiem spaliła 8,2 litra na setkę.
<a href="http://moto.wp.pl/kia-picanto-6062066904618113g">TU ZNAJDZIESZ ZDJĘCIA Z PIERWSZYCH JAZD NOWYM KIA PICANTO</a>
Drugi z proponowanych do tego auta silników także ma litr pojemności i trzy cylindry, ale fabrycznie przystosowano go do spalania LPG. Samochód z fabryczną instalacją gazową może zainteresować Polaków, zwłaszcza, że jest ona objęta 7-letnią gwarancją producenta. Fabryczny, 35-litrowy zbiornik na gaz zapewnia zasięg 600 km. Na wypadek konieczności dojazdu do najbliższej stacji z autogazem, samochód wyposażono w 10-litrowy zbiornik paliwa, na którym może pokonać dystans 150 km. W oszczędzaniu paliwa pomaga seryjnie montowany do wszystkich jednostek system start/stop, który na szczęście działa dość szybko, nie irytując kierowcy podczas powolnej jazdy w korkach. Jednostka o mocy 82 KM i 94 Nm maksymalnego momentu obrotowego ma zużywać średnio około 5,6 l LPG/100 km.
Trzeci i najmocniejszy silnik ma cztery cylindry, pojemność 1.25 litra, moc 85 KM (przy 6 000 obr./min.) i maksymalny moment w wysokości 121 Nm (przy 4 000 obr./min.). Zapewnia autu bardzo przyzwoite osiągi: prędkość maksymalna to 171 km/h, przyspieszenie do setki trwa 11,4 s. Największym zaskoczeniem jest jednak zużycie paliwa. Jednostka, choć największa i najmocniejsza spalała na testowej trasie, wiodącej wąskimi serpentynami zaledwie 7,4 l/100 km. W praktyce okazała się być bardziej ekonomiczna od najsłabszego, podstawowego silnika.
Wszystkie silniki mogą współpracować z precyzyjnie działającą, 5-biegową skrzynią manualną. Za dopłatą dostępny jest czterostopniowy automat.
Zaskakujące, jak dobrze ten maluch radzi sobie w szybko pokonywanych, ostrych zakrętach. Zawieszenie zostało poprawione i udoskonalone. W przedniej osi zastosowano kolumny MacPhersona, zamocowane na ramie pomocniczej, resory śrubowe i amortyzatory oraz belkę stabilizatora. Z tyłu zdecydowano się na rozwiązanie pół-niezależne i zespoloną belkę skrętną. Podobnie jak poprzedni model Picato pozostaje niewzruszone nawet z bardzo trudnych sytuacjach drogowych. Prowadzenie jest jednym z największych, jeśli nie największym atutem tego samochodu.
<a href="http://moto.wp.pl/kia-picanto-6062066904618113g">TU ZNAJDZIESZ ZDJĘCIA Z PIERWSZYCH JAZD NOWYM KIA PICANTO</a>
Znakomity obraz świetnie prowadzącego się Kia Picanto psuje niezbyt precyzyjny, zębatkowy układ kierowniczy z elektrycznym wspomaganiem, który nie zawsze przekazuje dokładne informacje o tym co dzieje się z przednimi kołami. Na szczęście szybko reaguje na wszelkie polecenia kierowcy.
Czy nowa Kia Picanto odniesie sukces na naszym rynku i zdobędzie polskie miasta? Wszystko zależy od ceny, która, niestety, może nie być tak niska, jak życzyliby sobie potencjalni nabywcy. Przedstawiciele koncernu oficjalnie komunikują, że Kia nie chce być najtańszą marką na rynku, lecz oferować jakość za rozsądną cenę. Czy tak będzie? Zobaczymy. Samochód pojawi się w naszych salonach już w maju i będzie kusić potencjalnych klientów 7-letnią gwarancją.
WP: Marek Wieliński
"Kia Picanto - Dane techniczne" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "Benzynowy/LPG R3 / R4" |
Pojemność silnika cm3 | "998 / 1248" |
Moc KM / przy obr./min | "69/6200 / 82/6400 / 85/6000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "95/3500 / 94/3500 / 121/4000" |
Skrzynia biegów | "5-biegowa manualna, 4-stopniowa automatyczna" |
Prędkość maksymalna km/h | "153 / 163 / 171" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "14,4 / 13,4 / 11,4" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "b.d. / b.d. / 4,2/5,9/5,3 " |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "b.d. / b.d. / 8,2/7,4" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "200 / 870" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "3595 / 1595 / 1480" |
Cena wersji podstawowej w zł | "" |
Cena testowanego modelu w zł | "" |
Plusy | null |
Minusy | null |