Test: ix35 - Korea w natarciu

Obraz
Źródło zdjęć: © Piotr Mokwiński

Jeszcze kilka lat temu, nikt o zdrowych zmysłach nie wybierał się do koreańskiego salonu samochodowego w celu nabycia uniwersalnego pojazdu o charakterze bardziej rekreacyjnym niż terenowym. Dziś ten utarty schemat się zmienia, gdyż Kia wespół z Hyundai’em notuje zatrważające dla europejskich koncernów wzrosty sprzedaży.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

ix35 czy bliźniaczy Sportage, z powodzeniem odbierają klientów Skodzie, Volkswagenowi, czy chociażby Toyocie. Dlatego właśnie postanowiliśmy sprawdzić, czy warto wyłożyć kilkadziesiąt tysięcy złotych na produkowanego u naszych południowych sąsiadów SUV-a. Jego podstawowa wersja ze 135-konnym silnikiem benzynowym kosztuje przynajmniej 67 400 zł, natomiast testowany egzemplarz w specyfikacji Style z napędem na obie osie i silnikiem wysokoprężnym, został wyceniony o 40 tys. zł więcej. To dość dużo, dlatego wnikliwa analiza pozwoliła ocenić rzeczywistą wartość przedstawionego na fotografiach pojazdu.

Zewnętrzna estetyka "koreańczyka" może się podobać. Masywna sylwetka naznaczona licznymi krągłościami i dynamicznymi przetłoczeniami, odbiega od tego, do czego zdążyli przyzwyczaić nas Azjaci w ostatnich kilkunastu latach. Zwarta bryła otrzymała chromowane elementy dekoracyjne, opadający ku tyłowi dach, a także małe boczne powierzchnie przeszklone, przez co możemy odczuć, iż kreślarze wyraźne czerpali inspirację z rasowych nadwozi coupe.

Równie dużo uwagi poświęcono designowi wnętrza, dzięki czemu młodzi duchem użytkownicy nie poczują się zawiedzeni. Mimo, że dominują w całym przedziale pasażerskim czarne materiały wykończeniowe, to nie zapomniano o kilka srebrnych wstawkach podkreślających nietypowe kształty uformowane na desce rozdzielczej. Jakość plastików zastosowanych wewnątrz sprawia pozytywne wrażenie, ale miejscami mogłaby być nieco lepsza. Gdzieniegdzie przydałyby się miękkie w dotyku tworzywa. Niemniej, Hyundai na tle konkurencji wypada przyzwoicie.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Równie ciepło można się wypowiedzieć o przestrzeni w kabinie. Rozstaw osi wynoszący 2 640 mm wespół z 1 820 mm szerokości, zapewnia sporo miejsca zarówno z tyłu jak i z przodu. Nawet, gdy na przednich fotelach rozsiądą się wysokie osoby, to ci ulokowani na kanapie nie powinni marudzić - nawet podczas kilkusetkilometrowej eskapady.

Wtedy przyda się również 465-litrowy bagażnik o stosunkowo łatwym dostępie. Gdy złożymy kanapę uzyskamy prawie tysiąc litrów więcej, ale podłoga nie będzie idealnie płaska. Na osłodę pozostaje bogata opcja wyposażeniowa i gąszcz przycisków zlokalizowanych na kokpicie centralnym. Szczęśliwie ten widok tylko pozornie wydaje się dość skomplikowany. Po chwili, każdy sprosta obsłudze dwustrefowej klimatyzacji, czy radioodbiornika umieszczonego nieco wyżej i to bez konieczności szukania podpowiedzi w instrukcji.

Po zapoznaniu się ze wszystkimi urządzeniami pokładowymi, warto przejść do następnego, znacznie przyjemniejszego etapu. 136-konny silnik Diesla w jaki wyposażono testowany egzemplarz, zwiastował przynajmniej na papierze, komfortową eksploatację. 11,3 sekundy do pierwszej setki i 181 km/h prędkości maksymalnej pozwalało mieć nadzieję, na dynamiczne uczestnictwo w ruchu drogowym. I tak w rzeczywistości jest.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Jeśli utrzymujemy wskazówkę obrotomierza powyżej 2 tys. obr./min, Hyundai bez zająknięcia przyspieszy do żądanej przez kierowcę szybkości niezależnie od biegu. Elastyczna jednostka napędowa cechuje się ponadto bardzo dobrą kulturą pracy, gdyż jest niemal niesłyszalna w kabinie. Dopiero przy prędkościach przewyższających limity autostradowe, w kabinie robi się głośno, ale jest to wymuszone gabarytem samochodu zderzającym się z masami powietrza.

Także w kwestii spalania wynik należy uznać za zadowalający. W mieście komputer pokładowy powinien wskazywać wartości niemniejsze niż 8 i niewiększe niż 9, natomiast w trasie wysokoprężny motor zadowoli się 6,5-7 litrami na każde sto kilometrów. Oczywiście, "rajdowo" nastawieni kierowcy nie mają co liczyć na powyższe rezultaty, jednak poczują się usatysfakcjonowani pewnymi właściwościami jezdnymi ix35.

Obraz
© (fot. Piotr Mokwiński)

Stosunkowo twardo zestrojone zawieszenie, trzyma w ryzach ponad 1,5-tonową konstrukcję nawet podczas dynamicznie pokonywanych zakrętów, choć auto lubi się minimalnie wychylić. W razie czego, z opresji ratuje elektroniczny system kontroli trakcji i opcjonalny napęd na obie osie, który w praktyce okazuje się zbędny, gdyż rzadko kiedy opuszczamy utwardzone drogi. Dołączany system pochłonie kilka kropelek paliwa więcej i wymagać będzie dopłaty 7 tys. zł. Jeśli nie dojeżdżasz na działkę przez łąki, a zimą drogowcy nadążają z odśnieżaniem Twojej ulicy, warto przeznaczyć te pieniądze na dobry multimedialny zestaw, lub kluczyk zbliżeniowy i dach panoramiczny rozświetlający wnętrze pojazdu.

Koreański kompaktowy SUV zadebiutował w zeszłym roku na rynku polskim i od razu spotkał się z ciepłym przyjęciem, podobnie jak główny rywali w postaci Kii Sportage. W testowanej specyfikacji gwarantuje niezłe właściwości jezdne, przestronne i dość bogato wyposażone wnętrze, korzystną gwarancję i rozsądnie skalkulowaną cenę pozwalającą skutecznie walczyć z bardziej renomowanymi rywalami.

Piotr Mokwiński

lop/

"Hyundai ix35 2.0 CRDi 4WD Style " - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, turbodiesel, Common-Rail"
Pojemność silnika cm3 "1 995"
Moc KM / przy obr./min "136/ 4 000"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "320/ 1 800 - 2 500"
Skrzynia biegów "manualna, 6-biegowa"
Prędkość maksymalna km/h "181"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "11,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "6,7/ 5,1/ 5,7"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "8,8/ 6,8/ 8,1"
Pojemność bagażnika min./max. / l "465/ 1 436"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4 410/ 1 820/ 1 660"
Cena wersji podstawowej w zł "108 900"
Cena testowanego modelu w zł "110 900"
Plusy null
Minusy null
Źródło artykułu: WP Moto
Wybrane dla Ciebie
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Sukces Polaków w rajdzie Dubai Baja
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Baggery Harleya-Davidsona będą ścigać się przy MotoGP. Zobaczyliśmy, jak będą wyglądały
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Trzy nowe modele Voge’a trafią do Polski - od 125 cm3 po motocykl sportowy
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Konrad Dąbrowski wygrywa Baja Quatar
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Indian Sport Scout RT i Sport Scout Sixty - proste nowości
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Kawasaki KLE500 - powrót po latach
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Honda CB1000GT - Hornet turystyczny
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Premiera: Suzuki SV-7GX - turystyka dla każdego
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀