Na barkach premiera kraju spoczywa wiele obowiązków, za którymi stoi jedno przesłanie: by Polakom było lepiej. Każdy premier chce pokazać, że interesują go losy każdego obywatela – nawet takiego, który prawa wyborcze zdobędzie dopiero za kilkanaście lat. Nic więc dziwnego, że gdy samochód młodego chłopca wylądował na boku, Morawiecki ruszył z odsieczą. Z tym, że ów samochód był po prostu dużą zabawką.