Trwa ładowanie...

Sprawdź poziom oleju, aby uniknąć kosztownych konsekwencji

Sprawdź poziom oleju, aby uniknąć kosztownych konsekwencjiŹródło: Materiały prasowe
d2412g1
d2412g1

Niegdyś, aby zostać kierowcą nie wystarczyło mieszcząc się między pachołkami, pokonać wyznaczonego łuku, czy pokazać, w którym zbiorniku mieści się płyn do spryskiwaczy. Kandydat musiał biegle orientować się w budowie i eksploatacji pojazdu mechanicznego, o czym dziś nawet przeważnie nie wspominają instruktorzy nauki jazdy. Wbrew pozorom, pomimo gigantycznego skoku technologicznego w motoryzacji, także współczesne samochody wymagają troski i uwagi właściciela oczekującego bezproblemowej jazdy.

Zmotoryzowani starszej daty nierzadko cyklicznie dokonują wnikliwego przeglądu auta we własnym zakresie, unikając w ten sposób masy kosztownych usterek. Oczywiście, nawet wprawne oko i ucho prawdziwego znawcy nie wykryje zbliżającej się awarii bądź innego, finansowego zagrożenia. Niemniej, poświęcając kilka minut w tygodniu na prozaiczną kontrolę poziomu płynów ustrojowych samochodu, zapewnimy sobie spokój ducha i niezmniejszony stan konta bankowego.

Nie wiadomo z jakiego powodu kierowcy uważają nowożytne samochody za konstrukcje niemal całkowicie bezobsługowe. Owszem, udają się na wyznaczone przez producenta przeglądy okresowe, w międzyczasie odwiedzając myjnie i stacje benzynowe. Zapominają jednak o bieżącej weryfikacji kondycji auta, rzutującej na jego trwałość. Jednym z pomijanych punktów obligatoryjnej kontroli jest poziom oleju silnikowego smarującego kluczowe ruchome podzespoły. Poza redukcją zabójczego tarcia, do jego zadań należy także odprowadzanie zanieczyszczeń oraz wspomaganie chłodzenia całej jednostki. Pomimo banalności owej kontroli, kierowcy wręcz seryjnie o niej zapominają doprowadzając na własne życzenie do niebywałych zniszczeń wewnątrz silnika. Do poprawnej oceny poziomu oleju, jak i jego uzupełnienia potrzebne są nam określone warunki.

(fot. Thinkstock)
Źródło: (fot. Thinkstock)

Fundamentalną zasadą towarzyszącą tej czynności, jest płaskie podłoże gwarantujące nam brak zakłóceń lub tym podobnych perturbacji wpływających na wynik. Jeśli zaparkujemy samochód na wyraźnej pochyłości, wskazania bagnetu pomiarowego będą mocno zafałszowane - ukrywając braki bądź nadmiar oleju zawartego w układzie. Po znalezieniu dogodnego miejsca, musimy odczekać przynajmniej 10-15 minut od zgaszenia auta. W tym czasie krążący podczas pracy silnika olej, zdąży spłynąć z powrotem do miski olejowej - w której zanurzany jest wspomniany wyżej bagnet. W nowoczesnych samochodach już po otwarciu maski, producenci sugerują nam zakres naszych kompetencji serwisowych - ograniczonych do wymiany żarówek, oraz kontroli i uzupełniania życiodajnych płynów za pośrednictwem rozmaitych podziałek i bagnetu.

d2412g1

Ten ostatni zawsze znajdziemy przy bloku silnika. Na jego końcu umieszczono miarę określającą minimalny i maksymalny poziom - wedle zaleceń producentów wzorowy poziom oleju powinien kształtować się pomiędzy tymi skrajnymi wartościami. Każde wychylenie poza skalę w jedną, bądź drugą stronę zagraża zdrowiu jednostki. Dodatkowo warto zaopatrzyć się w ściereczkę, którą bez wyrzutów sumienia zabrudzimy wycierając bagnet z oleju. Dzięki temu pozbędziemy się z jego powierzchni wcześniejszych zabrudzeń, niekiedy utrudniających dokładny odczyt.

(fot. Thinkstock)
Źródło: (fot. Thinkstock)

Do niebagatelnej roli oleju silnikowego chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Na żywotność mechaniczną wpływa nie tylko pierwotna jakość zakupionego oleju, czy czas jego eksploatacji pomiędzy wymianami. Kluczem do osiągnięcia jak najwyższej trwałości jednostki napędowej jest utrzymanie stałego poziomu dedykowanego oleju. W przeciwnym wypadku czekają nas niemałe wydatki. W powszechnej opinii krajowych znawców, tylko zmęczony życiem silnik zużywa olej - co świadczy według nich o rychłym nadejściu naprawy głównej. Nic bardziej mylnego, wystarczy zagłębić się w instrukcję obsługi samochodu by znaleźć jasno określoną tolerancję wytwórcy. W zależności od typu i producenta, waha się ona od 0,3 do 1 litra pomiędzy wymianami. Dopiero zużycie przekraczające wspomniane wartości powinno dać sygnał o problemach technicznych.

d2412g1

Co ciekawe, większość kierowców ma świadomość konsekwencji jakie niesie za sobą eksploatacja samochodu ze zbyt niskim poziomem oleju w silniku. Niemniej, usterki spowodowane takim zaniedbaniem zdarzają się dosyć często. Sztandarowym skutkiem tejże sytuacji jest zatarcie jednostki napędowej, zmuszające właściciela do przeprowadzenia nieopłacalnego remontu generalnego lub wymiany całego agregatu na względnie zdrowy egzemplarz. Niestety, to nie koniec kosztownych rezultatów.

(fot. Thinkstock)
Źródło: (fot. Thinkstock)

Kolejnymi niebezpieczeństwami, trapiącymi samochody z turbodoładowaniem, są zatarcia turbosprężarek - smarowanych tym samym olejem co silnik. Stanowczo za niski jego poziom uniemożliwi dostarczanie doń potrzebnych dawek smarowidła, co prowadzi do przegrzania elementu a następnie zatarcia. Nawet jazda z niewielkim ubytkiem oleju, w dłuższej perspektywie zwiastuje zauważalne po rozebraniu silnika, uszkodzenia na ruchomych podzespołach. Remont uszkodzonych podzespołów może nierzadko skutkować kosztami przewyższającymi wartość auta.

Jednostka napędowa jako niemal najdroższy podzespół wymagający troski i serwisowania na odpowiednim poziomie, może przysporzyć właścicielowi niemałych wydatków. Sposobem na ich uniknięcie i wydłużenie wieku roboczego naszego auta są częste kontrole poziomu oleju, oraz uzupełnianie jego poziomu.

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

d2412g1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2412g1
Więcej tematów