W czasach PRL-u reklama samochodów nie była potrzebna. Kierowcy brali co było i mimo kiepskiej jakości cieszyli się z samego faktu posiadania własnych czterech kółek. W tych czasach maluch był samochodem rodzinnym, 125p limuzyną, a polonez powiewem nowoczesności. Przynajmniej do takiego postrzegania tych aut zmuszała rzeczywistość. To właśnie z tego powodu dzisiaj wspominane są z nostalgią. Każdy kierowca ma dziesiątki opowieści związanych ze swoimi czterema kółkami z okresu PRL-u.