Trwa ładowanie...

Porsche 911 4S: dla rozsądnych maniaków szybkości

Porsche 911 4S: dla rozsądnych maniaków szybkościŹródło: Michał Grygier
d4n762f
d4n762f

*Niedługo święta. Ja swój prezent odebrałem już teraz. To przyjemność, to znaczy... "obowiązek" udania się na prezentację nowego Porsche. Każde Porsche jest warte tułania się po lotniskach, jednak możliwość obcowania z modelem 911 jest warta nawet tułania się po rynsztokach! To samochód legenda, samochód wzór auta sportowego. Samochód, który już niby nie może być lepszy, a każde jego nowe wcielenie jest jeszcze bardziej perfekcyjne. Tym razem spotkam się z perfekcją na cztery koła... 911 4S. *

Zuffenhausen. Miasteczko jak każde inne. Niewielkie, momentami urocze, i zazwyczaj przepełnione charakterystycznym rynkiem 6-cylindrowych boxerów! Widok Porsche 911 na ulicach tego miasta jest tak codzienny, jak widok autobusu w centrum Warszawy. Mieszkańcy już zbytnio nie oglądają się za nimi na ulicy, chyba że właśnie widzą zakamuflowany nowy model! Inaczej, przechodzą obojętnie, tak jak obojętnie przemykają obok Porsche Muzeum, gdzie spotykam mój (chwilowo) egzemplarz. Żeby było jeszcze ciekawiej, mój kluczyk otwiera egzemplarz w nadwoziu cabrio. Choć pogoda jest raczej podła, to oczywiście później nie odmówię sobie otwarcia się na niemiecki świat. Rzut oka na wygląd, który jak sobie uzmysłowić, jest niemal niezmienny od miliona lat. Oczywiście, różnice są spore pomiędzy każdą kolejną generacją, ale też są tak sprytnie rysowane, że cały czas wiesz, że masz do czynienia z 911-ką... Jest to pewien rodzaj mistrzostwa.

Wsiadam do środka. Miejsca jest bardzo dużo. No, może za wyjątkiem fotela! Nie to, żeby był niewygodny, czy uwierający. Jest po prostu ciasny, ale tak sportowo ciasny, co oczywiście jest powodującą uśmiech zaletą. Wrażenia są takie, jakbyś przypadkiem wpadł do żeliwnej wanny wyściełanej prześcieradłem. Ciasno i twardo, czyli... wspaniale! Jeszcze wspanialej jest kiedy wreszcie przekręcam kluczyk (zwyczajowo po lewej stronie), a wtedy zza pleców wydobywa się orkiestra 3.8-litrowego motoru typu boxer, który wrzeszczy każdym ze swoich 400 koni mechanicznych! Jeszcze rzut oka na wnętrze, które całe jest tak specyficznie sportowo-twarde (jakoś nie pamiętam, żeby poprzednik był tak nabity), i w drogę. Do dyspozycji jest 7-biegowa skrzynia manualna, co jest dość osobliwym widokiem, bo piątka nie jest skrajnie po prawej umieszczonym przełożeniem. Jeszcze dalej jest właśnie 7-ka, którą można wrzucić tylko z piątki, bądź szóstki, tak dla bezpieczeństwa całej skrzyni. Ruszanie jest... ekscytujące. Taka moc w lekkim
aucie sportowym zawsze powoduje delikatnie gęsią skórkę i niepewność. Lekkie dotknięcie pedału gazu już powoduje niewielkie szarpnięcia. Tutaj naprawdę trzeba szybko myśleć, szczególnie, że przełożenie układu kierowniczego jest bardzo bezpośrednie! Z początku zdarza się, że zwyczajnie "przekręcasz" łuki, myśląc, że trzeba kierownicą skręcić mocniej, a tu niespodzianka, bo wystarczy tylko lekki ruch kierownicą. Po wyjeździe z Zuffen, trasa najpierw wiedzie po autostradzie, gdzie prędkości 200-260 km/h są osiągane przez 4S z wielką łatwością. W dodatku, prędkości się nie czuje. Cały czas dochodzi jedynie dosyć głośny dźwięk z zewnątrz. Niektóre jego rejestry są miłe (jednostka napędowa), inne już mniej (opływające powietrze, opony). Warto pamiętać, że to jednak kabriolet, bardzo wyciszony, ale jednak kabriolet.

d4n762f

Autostrada się kończy. Kończy się też bezczynność. Czas pokręcić kierownicą, która leży w dłoniach niczym przyklejona. Podobnie przyklejone są opony do asfaltu! Oto najważniejsza charakterystyka i różnica pomiędzy Carrerą i Carrerą 4 - bezpieczeństwo. Zwykła, tylnonapędowa 911-ka jest jak kochanka, która może ciebie wykiwać i oszukać, Carrera 4S jest jak wierna kochanka z którą można konie kraść. To jednak także dodatkowe 50 kg, które właśnie trzeba zaliczyć do napędu na wszystkie koła.

(fot. Michał Grygier)
Źródło: (fot. Michał Grygier)

Moc przenoszona jest natychmiastowo, a wszystkiemu wtóruje wspaniały dźwięk, który dodatkowo można polepszyć, kupując opcjonalny sportowy układ wydechowy, który brzmi jeszcze lepiej. Układ kierowniczy, który niektórzy tak krytykują, że jest elektro-hydrauliczny, a już nie "mechaniczny", jest tak naprawdę wspaniały! Nie oszukujmy się, przecież aby dostrzec różnicę, trzeba naprawdę być kimś, kto czuje różnicę pomiędzy 0,125 sekundy w tym zakręcie szybciej, a 0,232 sekundy wolniej w drugim. Mówiąc dobitnie, trzeba być kierowcą wyścigowym! Połączenie, informacje i czucie układu kierowniczego w Porsche 911 jest wyborne. Przecież to Porsche! Najważniejsze w historii marki! Myślicie, że ktoś w zarządzie sobie pozwoli na to, żeby jeździło gorzej niż poprzednik? No właśnie.

d4n762f

Oprócz kierownicy, równie często podczas szybkiej, dynamicznej jazdy używa się dźwigni zmiany biegów. A ta manualna, powinna być sprzedawana ze sterydami. Wymaga nieco siły, ale znów, bardzo przyjemnej siły. Jest sportowo, jak przystało na wersję "S"! Każdy, kto się decyduje na to auto, zdaje sobie sprawę, że będzie musiał się nieco bardziej postarać i wysilić. Sprzęgło działa chyba najciężej ze wszystkiego. Potrzeba sporo samozaparcia, aby jeździć manualem w zakorkowanym mieście. Opcjonalnie można zamówić skrzynię automatyczną PDK (także 7 przełożeń), która nawet urwie 0,2 sekundy na przyspieszeniu do pierwszej setki (4,5 sekundy wobec 4,7 sekundy ze skrzynią manualną). To jednak przede wszystkim kwestia wygody i pragnień. Bo z drugiej strony manual pracuje fantastycznie! Jest precyzyjny, dokładny, bardzo ekscytujący, tylko właśnie mało komfortowy. Jeżeli znajdziemy odpowiednio długą prostą, i przytrzymamy gaz do oporu rozpędzimy się maksymalnie do prawie 300 km/h (296 km/h man.; 294 km/h PDK). Zużycie
paliwa wynosi 12,9 l/100 km w cyklu miejskim w przypadku skrzyni PDK, a jeżeli sami chcemy zmieniać biegi manualem, musimy się liczyć z wartością ponad 14 litrów. Średnie zużycie wyniesie w obu wariantach około 10 litrów, ale zdajecie sobie sprawę, że raczej zwykle będzie to wartość nieco wyższa...

(fot. Michał Grygier)
Źródło: (fot. Michał Grygier)

Czym jest Carrera 911 4S? To przede wszystkim całosezonowy samochód sportowy. Sportowy na poważnie, bo i poważne niedogodności się z nim wiążą. Zawieszenie, nawet w najbardziej komfortowym trybie nie jest tym, co nazywacie wygodą, a gwarantuję, że wasz sąsiad w Mondeo będzie rzadziej narzekać na bóle pleców. Coś za coś. Nie można powiedzieć, że 911 jest niewygodna, i nie przystosowana do długich podróży. Bo jest. Obawiam się raczej, że nasze drogi mogą być po prostu niedostosowane do bardzo sportowego i wspaniałego zawieszenia 911-ki. Samo zawieszenie już w standardzie posiada adaptacyjne możliwości, a opcjonalne Porsche Dynamic Chassis Control daje nam szansę na obniżenie zawieszenia o kolejne 10 mm. Napęd na wszystkie koła jest bardzo zaawansowany. To w zasadzie zmodernizowane, ulepszone rozwiązanie z modelu 997 Turbo. Jest w stanie przekazać 100 procent mocy na każdą z osi, w zaledwie 100 milisekund! W dodatku, możliwe jest także przekazywanie momentu pomiędzy poszczególne z tylnych kół! Przy zakupie
pakietu Sport Chrono otrzymacie też system launch control, który urwie kolejne 0,2 sekundy przy sprincie do pierwszej setki (4,3 sekundy).

d4n762f

Czy ludzie powinni mieć dostęp do takiego auta? Tak, jak najbardziej, tylko najpierw powinni przechodzić kurs rozsądnego myślenia i test osobowości. Tak łatwo stracić nerwy za kierownicą 911-ki. I tak bardzo ten samochód podpuszcza Ciebie, żeby pojechać szybciej, hamować później i hałasować jeszcze głośniej. Czysta przyjemność i zabawa, niestety, dość kosztowna, bo za 600 tysięcy złotych można naprawdę kupić wiele rzeczy i żyć spokojnym życiem przeciętności. To z pewnością najlepsze 4S jakie do tej pory powstało. Carrera 911 4S, to Porsche pełną gębą! Dla kogo jest przeznaczone? Będzie dla Ciebie szyte na miarę, jeżeli masz duszę stabilnego księgowego, który dba o własne bezpieczeństwo, wymieszaną z poskramiaczem lwów, bo i taki charakter ma ta wersja pod maską! Daje możliwości szalonej zabawy, z opcją pełnej nadsterowności, ale zachowuje też bezpieczeństwo tam, gdzie w Carrerze 2 jesteś już zdany tylko na własne umiejętności... Tańsza, lżejsza i bardziej nieokiełznana 911-ka napędzana tylko na tył będzie
dla niektórych bardziej odpowiednia. Jednak niektórzy lubią też mieć pewność, że wyjeżdżając z domu na przejażdżkę, dojadą do domu z powrotem. A w przypadku 4-napędowej Carrery, są na to spore szanse - nie tracąc przy tym możliwości niebywałej zabawy jazdy z pełnymi poślizgami!

Michał Grygier

ll, moto.wp.pl

d4n762f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4n762f
Więcej tematów