Na chińskie podróbki europejskich i japońskich samochodów nie ma mocnych. Lokalne prawo pozwala na tworzenie takich pojazdów i nie istnieje skuteczny sposób, aby temu przeciwdziałać. Czasami dochodzi jednak do jeszcze dziwniejszych sytuacji.
Beijing Automotive Industry Holding Co. (BAIC) jest liczącą się firmą na chińskim rynku. Firma ta jest między innymi partnerem Mercedesa i produkuje samochody niemieckiego koncernu, które później sprzedawane są w lokalnych salonach. Jednak tej współpracy towarzyszy dziwne zjawisko. Otóż BAIC wytwarza też podróbki Mercedesów.
Pod koniec 2010 roku BAIC zaprezentował model BC301Z, który wygląda dokładnie jak Mercedes Klasy B. Teraz przyszedł czas na kolejny model. W kwietniu 2012 roku na targach samochodowych w Pekinie zadebiutuje B80VJ. Pod tą mało romantyczną nazwą kryje się legenda niemieckiej motoryzacji - terenowa Klasa G.
Warto wspomnieć, że w lecie 2011 roku Daimler (właściciel Mercedesa) podpisał umowę z BAIC i zainwestował w chińskie zakłady 2,87 mld dolarów. Skopiowanie projektu partnera wydaje się dziwnym sposobem podziękowania za pogłębienie współpracy. Jednak skoro wcześniejsza podróbka nie wpłynęła na kontakty między firmami, to i teraz Mercedes raczej przyjmie to ze spokojem. Chęć zaistnienia na chińskim rynku wszelkim kosztem wydaje się mocniejsza.
sj