Mercedes SL 350: zwróć na siebie uwagę
Jeśli masz już w garażu Porsche Cayenne, BMW serii 7 i 200-konne Mini dla żony, nie zapomnij o samochodzie na cieplejsze dni o mocnym charakterze. Idealną propozycję dla majętnych przygotował Mercedes. W jego stajni znajdziemy wzbudzającego wiele kontrowersji roadstera oznaczonego symbolem SL.
Bazową wersję pozbawioną opcjonalnych dodatków kupimy już za 445 tysięcy złotych, ale otrzymamy w zamian gwarancję zwrócenia na auto (lub siebie) uwagi 99 procent populacji, i to nie tylko tej zmotoryzowanej. Niemiecki pojazd odcina się od poprzednika pod wieloma względami, co dla jednych stanowi duży atut, zaś dla innych poważne niedociągnięcie. Tak czy owak, warto poświęcić temu modelowi dłuższą chwilę.
Wygląd piątej generacji kultowego już pojazdu zdecydowanie wyróżnia się na tle innych konstrukcji Mercedesa. Jedynie w SLK możemy odnaleźć stylizacyjne akcenty, nawiązującego do prezentowanego egzemplarza. Płaska i długa niczym stół bilardowy maska została zaopatrzona w groźnie zaprojektowane wloty powietrza i zwieńczenie, którego nie sposób pomylić z niczym innym. Dwa skrajnie umieszczone klosze skrywają inteligentne, biksenonowe reflektory z LED-owymi paskami poprawiającymi naszą widoczność dla pozostałych kierowców.
Światła skręcają i automatycznie przełączają się w tryb drogowy po zapadnięciu zmroku. Efektywność ich działania staje się nieoceniona na ulicach pozbawionych latarni. Ponadto, prezentują się na tyle dobrze, że z uśmiechem na ustach będziemy kilkanaście razy nocą podjeżdżać pod szklane witryny sklepów. Między nimi wkomponowano masywny grill z potężnym emblematem producenta. Tył pozbawiono fajerwerków i wyczyszczono ze zbędnych oznaczeń, pozostawiając jedynie dwie trapezoidalne końcówki układu wydechowego. Nadkola mogą skrywać felgi w kilku rozmiarach, jednak 19-calowe obręcze zapewnią najwięcej komfortu podczas codziennej eksploatacji. Niezależnie od tego, czy podróżujemy z dachem lub bez (składanie trwa 20 sekund), SL ściągnie uwagę nawet najbardziej zatwardziałych w swych poglądach laików motoryzacyjnej sztuki przemysłowej.
Designerzy nie zapomnieli również o odpowiednim wystroju przedziału pasażerskiego. Dzięki temu, że auto znacznie urosło w każdej płaszczyźnie w stosunku do bezpośredniego poprzednika, w kabinie odnajdziemy zdecydowanie więcej miejsca. Osoby o wzrośnie przekraczającym 190 centymetrów, bez trudu przyjmą dogodną pozycję za sterami klasycznego roadstera. Właściwie uformowane fotele wyposażono w funkcję czterostopniowego masażu i wszechstronną regulację także podudzia. Ich wygodę docenimy pokonując spore odcinki chociażby na niemieckich autostradach.
<a href="http://dot.wp.pl/redir?SN=ecommerce_moto&url=http://otomoto.wp.pl/osobowe/mercedes-benz/sl-350/">Mercedes SL 350 - fantastyczny samochód w świetnej cenie! Sprawdź!</a>
Dla podróżujących przewidziano tylko dwa miejsca i umiarkowanej wielkości bagażnik. Jego możliwości załadunkowe ograniczy separator niezbędny przy otwartym dachu. Decydując się na bazową wersję SL-a, z pewnością otrzymamy do wglądu listę niekończących się ponadstandardowych gadżetów. Tylko od nas i stanu portfela zależy, ile z nich zakreślimy. Kwestia aranżacji wnętrza zdaje się nie mieć żadnych ograniczeń. Na specjalną uwagę zasługuje panoramiczne okno dachowe Magic Sky Control. W ciągu dnia odsłoni przed nami niebo lub po naciśnięciu jednego przycisku, zagwarantuje przyjemny cień.
Równie dużo emocji wzbudza rozbudowany system nagłośnieniowy HarmanKardon Logic7 z basowymi generatorami dźwięku ulokowanymi w okolicach nóg. Po włożeniu płyty z muzyką klasyczną, możemy poczuć się niczym uczestnicy koncertu w wiedeńskiej operze. Brzmienie nie ma sobie równych. Wystroju nie będziemy oceniać, gdyż każdy z potencjalnych nabywców może swobodnie konfigurować kolorystykę i materiały wykończeniowe. Deskę rozdzielczą, w zależności od indywidualnych preferencji, zaopatrzymy w aluminiowe, drewniane lub skórzane obicia.
Widoczny na zdjęciach okaz został wyposażony w podstawową jednostkę napędową o pojemności 3.5 litra. Wolnossący motor rozwija 306 koni mechanicznych i 370 Nm momentu obrotowego. To parametry wystarczającego do tego, aby rozpędzić maszynę lżejszą od poprzednika o 140 kilogramów w 5.9 sekundy do 100 km/h i zatrzymać wskazówkę obrotomierza na maksymalnej licznikowej wartości 260 km/h. Przebijanie się przez masy powietrza ułatwia współczynnik Cx wyrażony wielkością 0.27. Mercedesem wcale nie musimy jeździć dynamicznie. Auto współpracuje z kierowcą na trzy sposoby. W trybie Efficiency, Comfort lub Sport. W tym pierwszym uda nam się zaoszczędzić znaczne ilości paliwa i korzystać bez ograniczeń z systemu Start&Stop. Ten drugi zapewni kręgosłupowi wygodę na nierównych nawierzchniach, natomiast trzeci nie uznaje kompromisów.
Utwardzone zawieszenie i spontaniczne reakcje na operowanie pedałem przyspieszacza wywołają rumieniec na policzku niejednego amatora mocnych wrażeń. Automatyczna przekładnia błyskawicznie zapina kolejne lub redukuje przełożenia w zależności od sytuacji na drodze. Raz na jakiś czas dojdzie do naszych uszu mały wystrzał z układu wydechowego, choć uważamy, że jego brzmienie i tak jest zbyt grzeczne. Przyklejony do drogi SL połyka najciaśniejsze zakręty bez zająknięcia. Nie straszne mu 90-stopniowe zmiany kierunku jazdy. Jeżeli czujemy się na siłach, warto wykorzystać napędzaną tylną oś i dokręcać samochód gazem. Dym z opon i szeroki uśmiech gwarantowany. Roadster ma też drugą naturę. Lubi powolnie przechadzać się po bulwarze i przyciągać setki zaintrygowanych spojrzeń. Jest na tyle młodym samochodem, że palcach jednej ręki policzymy podobne egzemplarze poruszające się po Polsce. Delikatnie traktowany Mercedes, odwdzięczy się umiarkowanym apetytem na benzynę. W mieście spali około 13 litrów, natomiast w trasie
nie więcej niż 9. Wykorzystując maksymalny potencjał jednostki napędowej, bez trudu podwoimy powyższe wyniki.
Chcąc zaistnieć pod modnym klubem lub po prostu cieszyć się wiatrem we włosach, musimy liczyć się z poważnym wydatkiem. Najtańszego SL-a wyceniono na 445 tysięcy złotych, ale nikt nie zdecyduje się na auto w bazowej specyfikacji. Testowany egzemplarz w optymalnej konfiguracji kosztuje 580 tysięcy. Daje tak dużo frajdy na co dzień, że szybko zapomnimy o kwocie widniejącej na fakturze. Roadsterem możemy jeździć niemal przez cały rok. W chłodniejsze dni wydajne ogrzewanie pozwoli pokonywać kolejne kilometry bez dachu nawet z maksymalnymi prędkościami. Skuteczny windshot wraz z nawiewami na kark i pozostałe części ciała zapewni optymalną temperaturę wewnątrz.
Piotr Mokwiński
"Mercedes SL 350" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "V6, benzyna" |
Pojemność silnika cm3 | "3498" |
Moc KM / przy obr./min | "306 / 6500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "370 / 3 500 - 5 250" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 7-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "250" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "5,9" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "9,6 / 5,8 /6,2" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "12,9 / 9,1/ 11,5" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "241 / b.d." |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 617 / 1 877 / 1 315" |
Cena wersji podstawowej w zł | "445 000" |
Cena testowanego modelu w zł | "580 400" |
Plusy | null |
Minusy | null |