Trwa ładowanie...

Kierowcy znaleźli dwie rzeczy, których naprawdę nie lubią w nowych samochodach

Kierowcy znaleźli dwie rzeczy, których naprawdę nie lubią w nowych samochodachŹródło: zdjęcie producenta
d45qne6
d45qne6

Rozbudowane systemy multimedialne (tzw. infotainment) oraz wieloprzełożeniowe, automatyczne skrzynie biegów, to dwa elementy nowoczesnych aut, za którymi nie przepadają dziś kierowcy. Ich opinie zebrała organizacja non profit Consumer Report, zajmująca się monitorowaniem rynku samochodowego.

Zaledwie w ciągu dekady pokładowe systemy rozrywki przeszły od epoki magnetofonów kasetowych, odtwarzaczy CD/MD, po urządzenia czytające pliki MP3, coraz szybciej uzupełniane o kolejne dodatki. W lawinowym tempie rosły rozmiary wyświetlaczy, które stały się dotykowe, a później zaczęły prezentować obrazy w jakości HD. Podłączono pod nie nawigacje, rozbudowane systemy audio coraz wyższej klasy, TV, odtwarzanie wideo, internet, regulację parametrów samochodu, obsługę smartfonów itd.

Niemal każdy z producentów opracowuje i konstruuje układy infotainment na własne potrzeby i niektórym wychodzi to lepiej, a niektórym gorzej. Niestety tych drugich przypadków jest więcej i chociaż zwykle problemem są drobne niedociągnięcia lub informatyczne błędy, to jednak uprzykrzają życie kierowców.

Niezadowolenie budzą przede wszystkim - stopień skomplikowania obsługi, zbyt duża liczba funkcji, aplikacjii programów oraz konieczność mozolnego poznawania obsługi tych urządzeń.

Ale to nie jedyny element wyposażenia nowych aut, który nie budzi entuzjazmu wśród użytkowników. Kolejnym są oszczędzające paliwo, *automatyczne *skrzynie biegów.

(fot. zdjęcie producenta)
Źródło: (fot. zdjęcie producenta)

Te siedmio-, ośmio-, a nawet dziewięcioprzełożeniowe konstrukcje, to arcydzieła sztuki inżynieryjnej. Dzięki współpracy z komputerami i zaawansowaną elektroniką, na tle tradycyjnych cztero- czy pięciobiegowych automatów prezentują się niczym Gwiazda Śmierci przy rusznicy. Ich zadanie to zagwarantowanie płynnej, dynamicznej i oszczędnej jazdy. I wszystko jest ok, do momentu, kiedy coś nie przestanie w nich działać tak, jak powinno.

d45qne6

Według opinii kierowców, późniejsze perypetie związane z naprawamitych skomplikowanych mechanizmów nie są drogą usłaną różami. A jeśli w ogóle, to bardzo kolczastymi.

Niestety na zdecydowaną poprawę w tej dziedzinie nie ma co liczyć. Producenci coraz silniej forsują wprowadzanie nowych technologii, na pokładach samochodów jest coraz więcej elektroniki, kierowcy mają wokół siebie coraz więcej systemów. To potencjalne generatory kłopotów.

Jednak z drugiej strony, ostatnie lata przyczyniły się do zdecydowanego skoku jakości sprzedawanych samochodów. Na rynku próżno już szukać "totalnych porażek", aut tak złych, że producenci muszą się za nie wstydzić (i nie mówimy tu o takich przypadkach jak afery Volkswagena czy Takaty). Kierowcom zatem pozostaje się przyzwyczaić do rosnącej fali gadżetów i liczyć na to, że autonomiczne auta nadejdą szybko i będą wyposażone w funkcje autonaprawiania. Żeby już się nie trzeba było denerwować.

źródło: Consumer Report/ Borys Czyżewski/ moto.wp.pl

d45qne6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45qne6
Więcej tematów