Trwa ładowanie...

Szare fotoradary zaskakują kierowców

Szare fotoradary zaskakują kierowcówŹródło: PAP/Wojciech Pacewicz
d1rnwqs
d1rnwqs

Kierowcy wierzą, że szare fotoradary od dawna nie robią zdjęć jadącym zbyt szybko samochodom. Takie przekonanie wielu Polaków doprowadziło już do utraty prawa jazdy lub konieczności wysupłania z portfela większej kwoty na mandaty. Inspekcja Transportu Drogowego przejęła pod swoje skrzydła policyjne fotoradary 1 lipca 2011 roku. Na polskich drogach rozpoczęła się rewolucja, ponieważ oprócz zakresu obowiązków służb zmieniło się również podejście do wykorzystania fotoradarów. Zamiast straszenia pustymi, szarymi masztami miała być nieuchronność kary za zignorowanie żółtych „puszek”. Zmiany nie okazały się jednak natychmiastowe.

Zmiany, które rozpoczęły się w połowie 2011 roku, miały wprowadzić nowe zasady. Z resortu transportu oraz ITD usłyszeliśmy zapowiedzi gry w otwarte karty. Około 300 oznaczonych na żółto i działających na okrągło fotoradarów miało zastąpić blisko 1100 pomalowanych na szaro - by trudniej było zauważyć je kierowcom - masztów, w których naprzemiennie umieszczano jedynie sto urządzeń. Słusznie założono, że pewność kary znacznie lepiej wpłynie na kierowców niż straszenie ich atrapami. Niestety, część kierowców nie dość uważnie wsłuchało się w komunikaty przedstawicieli władzy, a w ich postępowaniu znalazł się pewien haczyk.

Zgodnie z przyjętymi w lipcu 2011 roku przepisami każdy nowo ustanowiony fotoradar stacjonarny umieszcza się w oznaczonej na żółto obudowie. Nie oznacza to jednak, że w szarych z całą pewnością fotoradaru nie ma. Na to, by zupełnie wyszły one z użycia i zostały zdemontowane, Inspekcja Transportu Drogowego otrzymała bardzo dużo czasu - aż trzy lata. Oznacza to, że dopiero począwszy od 1 lipca 2014 roku żaden szary fotoradar nie będzie mógł zostać wykorzystany do wykonania zdjęcia kierowcy przekraczającemu dozwoloną prędkość, a nawet nie powinien stać przy drodze.

Na razie szare fotoradary są dla ITD najskuteczniejszą bronią przeciwko łamiącym przepisy. Wielu kierowców uważa, że nie mogą one robić zdjęć i zupełnie je ignoruje. Tymczasem tylko połowa masztów w posiadaniu ITD posiada żółte obudowy - informuje TVN Turbo. „Krokodyle” do lipca będą musiały się ich pozbyć, z całą pewnością jednak nie będą się z tym spieszyć.

tb/sj/tb, moto.wp.pl

d1rnwqs

STANOWISKO INSPEKCJI TRANSPORTU DROGOWEGO

Nawiązując do publikacji na portalu Wirtualna Polska (z dnia 27.1.2014 r.) i w kanale TVN Turbo (z dnia 19.1.2014 r.) GITD informuje, że w chwili obecnej spośród 309 stacjonarnych fotoradarów jeszcze tylko 3 funkcjonują w tzw. „szarych” obudowach. Zgodnie z przepisami taki stan rzeczy trwać może tylko to końca czerwca 2014 roku, jednak jak widać na przykładzie powyższych danych GITD dużą wagę przykłada do tego, aby wcześniej sprostać wymaganiom prawnym a tym samym uprościć system fotoradarowy. Informujemy także, że wszystkie nowo instalowane fotoradary są już w momencie montażu odpowiednio oklejone, natomiast spośród starszych urządzeń przejętych od Policji i GDDKiA jedynie 9 pozostaje w użyciu z czego tylko 3 pracują w „szarych” obudowach. Stwierdzenie jakoby ponad połowa urządzeń użytkowanych w tej chwili przez GITD funkcjonowała w starych obudowach („szarych”) jest oczywistą nieprawdą, ponieważ stanowią one jedynie 1 % wszystkich urządzeń, a tym samym nie są kluczowym elementem nadzoru nad ruchem
drogowym. Ubolewamy, że redakcje nie zwróciły się do GITD (co nakazuje rzetelność dziennikarska) w celu zweryfikowania tych danych, ponieważ tego rodzaju publikacje powielają stereotypy na temat fotoradarów w Polsce, pomijając jednocześnie istotę ich działania czyli poprawę bezpieczeństwa wszystkich użytkowników dróg.

d1rnwqs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rnwqs
Więcej tematów