Trwa ładowanie...
wideo
28-08-2012 16:39

Szaleńcza jazda wbrew woli kierowcy

Szaleńcza jazda wbrew woli kierowcy
d4gn21k
d4gn21k

Autostrady służą do szybkiej jazdy – to wie każde dziecko. Problem pojawia się wtedy, gdy nie możemy zwolnić. Pewna Amerykanka stanęła właśnie przed takim problemem, gdy jej samochód rozpędził się do 180 km/h i nie mógł się zatrzymać.

Dramatyczne zdarzenie miało miejsce na autostradzie międzystanowej nr 35. Podróżująca tą drogą 47-letnia kobieta, właścicielka rocznej Kii Sorento, zadzwoniła na policję i powiedziała, że jej samochód jedzie z prędkością 180 km/h i nie można go zatrzymać. Jak poinformowała mundurowych, jej samochód uległ awarii i nic nie dają próby wciskania hamulca lub „wrzucenia” trybu „neutral” skrzyni biegów. Jako że pojazd posiada przycisk startowy w miejscu tradycyjnej stacyjki, niemożliwe było również wyłączenie silnika.

Na autostradę natychmiast wysłano policyjne patrole. Radiowozy przez prawie 95 km eskortowały Amerykankę i torowały jej drogę, by nie doszło do poważnego wypadku. Z kobietą utrzymywano też kontakt telefoniczny. Rozpędzona Kia zapewne pędziłaby aż do wypalenia paliwa w baku, gdyby nie podpowiedź policjantów. Poradzili oni przerażonej kobiecie, by jednocześnie wcisnęła hamulec i wyciągnęła ku górze stopą pedał gazu.

Dramatyczną akcję zarejestrowała kamera w jednym z radiowozów biorących udział w akcji, a zaprezentowała ją telewizja NBC. Na razie nie wiadomo, dlaczego Amerykanka nie mogła wytracić prędkości. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Kia. Możliwe jest, że zawiodła elektronika lub mechaniczne części samochodu. Nie można jednak wykluczyć, że podobnie jak miało to miejsce w przypadku prowadzonej w USA wielkiej akcji serwisowej Toyoty, wina leży po stronie kierowcy. Japońskie auta okazały się niewinne, a przypadki „zablokowanego gazu” były tak naprawdę spowodowane podwinięciem się dywanika.

tb/

d4gn21k
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gn21k
Więcej tematów