Porsche w policyjnych barwach w Poznaniu
Na ulicach Poznania pojawiły się dwa egzemplarze Porsche - 911 oraz Cayman - w policyjnych barwach. Samochody wzbudziły prawdziwą sensację, a wśród wielu żywe oburzenie. Czy rzeczywiście nasi mundurowi wyposażyli się w te szybkie i ekskluzywne auta?
Włoska policja ma na swoim wyposażeniu Lamborghini przeznaczone do patrolowania autostrad. W Niemczech do tego samego celu służą samochody marki Porsche. Ich ceny rynkowe są horrendalne, toteż tylko niektóre kraje stać na kupno takich radiowozów. Nic więc dziwnego w tym, że gdy auta legendarnej, sportowej marki, oklejone niczym standardowe radiowozy Kia cee'd, pojawiły się w Poznaniu, wzbudziły sensację. W internecie szybko pojawiły się zdjęcia i filmy przedstawiające auta. Zawrzało od głosu oburzonych kierowców, którzy bez przebierania w słowach ganili rzekomy zakup policji.
W rzeczywistości pędzące po ulicach Poznania samochody Porsche nie mają nic wspólnego z policją. Auta mają promować zbliżający się poznański salon samochodowy, a za ich wygląd odpowiada jedna z firm zajmujących się oklejaniem karoserii. O tym, że pojazdy nie są na wyposażeniu mundurowych, można było łatwo przekonać się, uważniej przyglądając się tym samochodom. Nie mają one numerów bocznych, które znajdują się na każdym oznakowanym radiowozie, a dodatkowo na ich dachach brakuje świateł świadczących o uprzywilejowanym charakterze pojazdów, jakie - choć w okrojonej wersji - znajdują się tak na włoskich radiowozach Lamborghini, jak i na niemieckich Porsche.
tb, moto.wp.pl