Pijani rowerzyści nie stracą praw jazdy
Sąd nie będzie miał już obowiązku orzekania wobec pijanego rowerzysty zakazu prowadzenia samochodu - przewiduje nowelizacja Kodeksu karnego, przyjęta w czwartek przez Sejm. Zmiana wynika ze wskazania Trybunału Konstytucyjnego. Za przyjęciem noweli głosowało 368 posłów, nikt nie był przeciw i nikt się nie wstrzymał.
Według aktualnego stanu prawnego, sąd musi obligatoryjnie stosować zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wobec wszystkich uczestników ruchu - także rowerzystów - którzy w stanie nietrzeźwości dopuścili się przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. W praktyce sądy jednocześnie orzekały wobec takich rowerzystów zakaz jazdy samochodem.
Trybunał Konstytucyjny wskazał, że przepis wprowadza nierówność prawną, bo nietrzeźwy kierowca pojazdu mechanicznego traci prawo jazdy, ale nie jest mu odbierana karta rowerowa. Oznacza to, że nietrzeźwi rowerzyści są poddawani surowszym karom niż nietrzeźwi kierowcy samochodów.
Po nowelizacji do sądu będzie należała decyzja, czy wobec sprawcy - nietrzeźwego rowerzysty - orzec zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, czy tylko zakaz jazdy rowerem.
Senacki projekt nowelizacji wcześniej poparła sejmowa komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach, nie wprowadzając do niego poprawek. Pozytywnie oceniło go też Ministerstwo Sprawiedliwości.
Kodeks karny przewiduje grzywnę, ograniczenie wolności albo karę do dwóch lat więzienia dla tego, kto w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego prowadzi "pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym". Natomiast ten, kto w stanie nietrzeźwości prowadzi inny pojazd, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.