Więcej punktów za nieostrożną i bezmyślną jazdę, utrudnianie życia pieszym, czy pisanie SMSów i rozmowę przez telefon i wiele innych nowych kar czeka kierowców. Jeszcze przed wyborami Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji ogłosiło nowy taryfikator punktów karnych.
- Głównym założeniem nowego taryfikatora jest poprawa bezpieczeństwa na naszych ulicach i drogach ze szczególnym uwzględnieniem pieszych i pasażerów - mówi Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy MSWiA. - Nie zapomnieliśmy też o kierowcach. Przecież te 60 proc. kierujących którzy przyznają, że rozmawia przez telefon podczas jazdy, jest realnym zagrożeniem dla wszystkich.
Najbardziej dotkliwa zmiana będzie dotyczyć tych kierowców, którzy nie potrafią żyć bez telefonów komórkowych. Już dzisiaj za "trzymanie słuchawki lub mikrofonu" podczas jazdy grozi mandat karny w wysokości 200 zł. Po zmianie taryfikatora do tej kwoty trzeba będzie dodać jeszcze 5 punktów karnych. Co ważne będą one naliczane nie tylko za rozmawianie, ale również za wysyłanie SMS-sów.
* TUTAJ ZOBACZYSZ CAŁY PROJEKT TARYFIKATORA MANDATÓW * Punkty karne naliczone będą również największym zawalidrogom i zmorze polskich miast, czyli kierowcom, którzy pchają się na skrzyżowania mimo, że z nich nie zjadą. Krótko mówiąc, każdy, kto teraz zablokuje przejazd przez skrzyżowanie zasłuży na 2 punkty karne. Kara będzie czekać też kierowcę, który postanowi wjechać na przejazd kolejowy mimo, że nie ma możliwości zjechać z niego - 5 punktów. Podobne sankcje pojawią się za wjazd na przejazd po rozpoczęciu opuszczania zapór lub po ich opuszczeniu.
Napiętnowana będzie również bezmyślność rodziców i opiekunów dzieci. Kiedy komuś przyjdzie do głowy urządzić zimą kulig i ciągnąć dzieci za autem, np. na sankach lub podobnych urządzeniach, to musi liczyć się z karą. Za takie zachowanie otrzyma 5 punktów. Wzrośnie też liczba punktów za niewłaściwe przewożenie dzieci - z 3 na 6 punktów. Kierowca otrzyma również karę, jeśli inni jego pasażerowie nie będą mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, ewentualnie kasku bezpieczeństwa - z 1 na 4.
Nowy taryfikator ma również zwiększyć bezpieczeństwo pieszych. Do tej pory, gdy ktoś znajdował się na pasach, a kierowca przejechał przed nim, to należało mu się 8 punktów. Teraz ta liczba rośnie o dwa kolejne. Również 10 oczek grozi za wyprzedzanie na przejściach i bezpośrednio przed nimi, czy nieustąpienie pierwszeństwa przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej. Dotkliwsza kara grozi "za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu podczas cofania auta" - teraz 6 punktów.
* SKĄD SIĘ BIORĄ PIRACI DROGOWI? * Nowe punkty czekają również tych, którzy za nic sobie mają znaki drogowe. W taryfikatorze pojawiła się nowa kara - za niestosowanie się do znaku STOP. Za to wykroczenie grożą teraz 2 punkty. Pojawią się teraz również punkty - pięć - za parkowanie na tzw. kopercie. Nowa pozycja, to trzy punkty, które można dostać za wyprzedzanie pojazdu uprzywilejowanego w terenie zabudowanym. Trzy oczka grożą też kierowcy wyprzedzanego auta, który zwiększył prędkość.
Jak usłyszeliśmy w ministerstwie, projekt nowego taryfikatora ma stać się rzeczywistością jeszcze w tym roku.
- Nowy taryfikator jest właśnie w fazie uzgodnień międzyresortowych - wyjaśnia Woźniak. - Do 26 września zbieramy uwagi, a później to tylko kwestia podpisów poszczególnych ministrów. Także całość to kwestia tygodni.
Jak na razie nie grozi nam zwiększenie kwot mandatów. Takie zmiany będą podyktowane osobnym rozporządzeniem. Również nie zmienia się liczba punktów za jakie stracimy prawo jazdy. Cały czas są to 24 punkty karne.
* TUTAJ ZOBACZYSZ CAŁY PROJEKT TARYFIKATORA MANDATÓW * Dzięki nowemu taryfikatorowi z pewnością łatwiej będzie stracić uprawnienia do prowadzenia pojazdu. Jednak, czy znacząco zwiększy się bezpieczeństwo na polskich drogach? Raczej nie, przynajmniej do póki nie zmienimy swojego myślenia i zachowania na drodze.
WP: Jakub Wielicki