PT Cruiser - koniec dziwaka

Zaledwie tydzień po wyprodukowaniu ostatniego Vipera, amerykanie kończą z kolejnym charakterystycznym modelem zza oceanu. Tym razem padło na Chryslera PT Cruiser.

W przeciwieństwie do Dodge'a, przejęty przez włoskiego Fiata Chrysler nie robi z zakończenia produkcji auta wielkiego wydarzenia. Firma nawet nie pofatygowała się by opublikować oficjalną informację na temat zamknięcia linii produkcyjnej w Toluca, w Meksyku.

Auto pierwotnie miało być produkowane, jako stylizowany na pojazdy retro Plymuth. Jednak decyzją szefów koncernu na rynek trafił w 2000 r. ze znaczkiem Chryslera na masce. Jego stylistyka, która budzi jedynie dwa uczucia - miłość lub nienawiść, wyszła spod pióra Briana Nesbita. Co ciekawe projektant, po odejściu do konkurencyjnego GM stworzył auto w podobnym stylu - Chevroleta HHR.

Pomimo tego, że ten kompaktowy crossover był wyprodukowany bardziej jako zabawka przyciągająca uwagę niż auto masowej produkcji, okazał się całkiem popularnym pojazdem. Niektórzy klienci musieli nawet zapisywać się na listy oczekujących na swój samochód. Jak podaje Jim Hall, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej 2953 Analytics w L.A. Times, PT Cruiser był nawet przez pewien czas najlepiej sprzedającym się Chryslerem.

Jakby tego było mało, jak podają specjaliści dla magazynu Autonews, ten niewielki pojazd był najbardziej opłacalnym samochodem w historii marki. Powód? PT Cruiser’a produkowano w zakładach w Meksyku, które mają niskie koszty produkcji. Do tego samochód powstawał na niewielkiej płycie podłogowej, która była już gotowa. Auto było również produkowane w zakładach Magna Steyr w Austrii.

Przez dziesięć lat produkcji, Chrysler wypuścił wiele edycji limitowanych pojazdu. Pośród nich znalazły się auta z detalami przygotowanymi przez Luis Vitton. Nie zapomniano również o amerykańskiej tradycji oklejania aut sklejką. Powstał też dwudrzwiowy kabriolet oraz usportowiona wersja z czterocylindrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym.

Pierwsze osiem lat produkcji, to ciągłe pasmo sukcesów. Co roku fabrykę opuszczało nie mniej niż 120 tys. egzemplarzy samochodu. W 2001 r. liczba ta osiągnęła wartość 191 tys. sztuk. Jednakże brak jakichkolwiek zmian stylistycznych spowodował systematyczny spadek zainteresowania autem. Kluczowy był rok 2008, kiedy sprzedaż auta spadła poniżej 70 tys. Jednak najgorzej było w ubiegłym roku, kiedy nabywców znalazło jedynie 25 tys. samochodów. W sumie przez 10 lat Chrysler sprzedał 1,3 mln sztuk PT Cruisera, w tym ponad 200 tys. znalazło nabywców
za granicami USA.

Z pewnością smutna będzie informacja, zwłaszcza dla fanów auta, nowi właściciele marki nie mają w planach wyprodukowanie drugiej generacji auta.

WP: Jakub Wielicki