Dalsze problemy z autami Amber Gold. Nie chcą kolejnego BMW
Po upadku Amber Gold i OLT Express syndyk przejął samochody tych firm i wystawił je na aukcji. Jednak po zakończonej licytacji mnożą się problemy. Teraz kolejna firma nie chce zapłacić za samochód. Problemem jest brak możliwości odliczenia VAT-u oraz fakt, że samochód był użytkowany już po przejęciu przez syndyka.
Należąca do Marcina P., prezesa Amber Gold, limuzyna BMW 740d xDrive była najlepszym samochodem na aukcji. Niewielki przebieg i niska cena zachęcały do zakupu. Jak informuje "Gazeta Wyborcza Trójmiasto", licytację wygrała firma Moscow Classic, która zajmuje się sprzedażą luksusowych zegarków. Teraz spółka nie chce odebrać samochodu. Jak tłumaczy "Wyborczej" Tomasz Gmaj, przedstawiciel Moscow Classic, problemem jest zerowy VAT, który oznacza, że samochodu nie można wziąć w leasing.
Na tym zamieszanie wokół BMW prezesa Amber Gold się nie kończy. W chwili wyceny rzeczoznawca napisał, że przebieg samochodu to 16 097 km, aktualnie wynosi on 17 018 km. Zmieniono też felgi i opony na zimowe. Biznesmeni z Moscow Classic nagrali swoją rozmowę telefoniczną z biurem syndyka, w której powiedziane jest, że syndyk jeździł zarekwirowanym BMW. Biuro syndyka tłumaczy, że było wydane na to pozwolenie. Część przebiegu i wymiana opon tłumaczone są potrzebą wykonaniem przeglądu i uruchomienia samochodu celem naładowania akumulatora. Pozostaje jednak pytanie, czy faktycznie wymagane było do tego pokonanie blisko 1000 km?
BMW serii 7 nie jest jedynym samochodem, który budzi wątpliwości. Zerowa stawka VAT-u jest sprawą problematyczną również dla innych zwycięzców licytacji. Pisaliśmy już o firmie, która kupiła drugie BMW - model X5. Również w tym przypadku zerowy VAT uniemożliwa leasing. "Wyborcza" wymienia też Marcina Szulakowskiego z Autoauto.pl, który wylicytował Mini, Volkswagena Jettę i Renault Fluence. Również on tłumaczy, że dostał zapewnienie pełnej faktury VAT.
Przedstawiciele syndyka bronią się tłumacząc, że takie są przepisy i powinny być znane przedsiębiorcom. W przypadku samochodów, przy zakupie których był już odliczony podatek VAT nie można tego zrobić powtórnie. Problemem jest też fakt, że w razie rezygnacji przepadnie wadium, które w przypadku każdego samochodu wynosiło 10 000 zł.
sj, moto.wp.pl