Arrinera Hussarya testowana w Białej Podlaskiej
Arrinera rozpoczęła na lotnisku w Białej Podlaskiej testy modelu Hussarya pod kątem układu jezdnego i aerodynamiki nadwozia.
- Sprawdzanie Hussarii odbywa się w rzeczywistych warunkach drogowych. W ubiegłym roku testowaliśmy funkcjonowanie ramy jezdnej i podwozia. Dziś jesteśmy dalej i sprawdzamy aspekty związane z aerodynamiką nadwozia oraz funkcjonowanie układu jezdnego. Zebrane dane pozwolą nam na zestrojenie kluczowych elementów supersamochodu, co nas znacznie przybliża do zaprezentowania wersji rynkowej tego pojazdu - powiedział prezes Arrinera Automotive, Łukasz Tomkiewicz.
W poprzednich testach brał udział Lee Noble. Obecnie na torze możemy spotkać ekspertów od aerodynamiki z Politechniki Warszawskiej. - W supersamochodach, które osiągają duże prędkości, nie może być przypadkowych kształtów i elementów nadwozia. Tu wszystko ma wpływ na stabilność jazdy, na zachowanie w zakrętach czy długość drogi hamowania. Sprawdzamy, na ile nasze modele teoretyczne mają odwzorowania w rzeczywistości. Na tym etapie badamy między innymi kąty natarcia tylnego, ruchomego elementu aerodynamicznego oraz przepływy w dyfuzorze - powiedział dr hab. Janusz Piechna z warszawskiej uczelni.
Do udziału w testach został zaproszony Wojciech Świtała z Poznania, fan motoryzacji, który wziął udział w konkursie ogłoszonym przez Arrinerę. Testy supersamochodu, jak i sama Hussarya wywarły na nim olbrzymie wrażenie. - Dotknąłem, brałem udział w testach. Mogę powiedzieć: na 110 proc. działa i jeździ lepiej niż większość aut. Niesamowite przyśpieszenia, przepiękny, zwracający uwagę rys karoserii i po chwili dociera do człowieka ten przepiękny dźwięk silnika V8. Wspaniałe auto, supersamochód. Jestem dumny, że otrzymałem zaproszenie i mogłem zobaczyć jak wygląda i jeździ Arrinera Hussarya - powiedział pan Wojciech.
Samochód Arrinera Hussarya został w całości zaprojektowany w Polsce przez grupę polskich inżynierów, konstruktorów i stylistów. Rozpoczęły się również prace nad wnętrzem pojazdu, za co odpowiadają polscy projektanci o międzynarodowej sławie: Luc&Andre. Produkcja pierwszej, liczącej 33 sztuki, serii jest planowana w SILS Centre Gliwice. Do tej pory złożono kilkaset zapytań o możliwość zakupu tego auta. Rozpoczęcie sprzedaży jest planowane na 2015 r.
ll/sj/sj