Trwa ładowanie...
15-03-2011 14:10

Koniec cofania liczników?

Koniec cofania liczników?Źródło: PAP
d45pcyk
d45pcyk

Granice Polski mają niesamowite właściwości. Wystarczy, że samochód przyjedzie do naszego kraju, w zaskakujący i można powiedzieć magiczny sposób, z jego licznika znika kilkadziesiąt, a czasem nawet kilkaset tysięcy kilometrów przebiegu. Jednak zanosi się, że ten dziwny proceder się skończy.

(fot. PAP)
Źródło: (fot. PAP)

Niestety nie chodzi o wynajęcie różdżkarza, czy opracowanie jakiś specjalnych zaklęć. Najzwyczajniej w świecie, po wielu latach oszustw i utyskiwania obywateli, jeden z pracowników ministerstwa sprawiedliwości przejrzał na oczy. Niestety nie stało się to z powodu nagłego olśnienia, a z urzędniczo-politycznego przymusu i zbliżających się wielkimi krokami wyborów.

Chodzi tu o interpelacje poselską, którą wystosował Krzysztof Brejza (PO), do Ministerstwa Sprawiedliwości. W swoim piśmie zapytał wprost, czy "cofanie liczników powinno być nowym typem przestępstwa". Każdy, kto choć raz przymierzał się do kupna używanego auta zna tę historię - Jeden, no góra dwóch właścicieli, ostatnia, to przecież staruszka była i jeździła tylko do sklepu i do kościoła. Jednak po weryfikacji przebiegu i historii samochodu prawda okazuje się całkiem inna.

(fot. PAP/Andrzej Grygiel )
Źródło: (fot. PAP/Andrzej Grygiel )

Dlaczego obserwując niemieckie, czy francuskie ogłoszenia sprzedaży samochodów, przebiegi tych samych modeli aut z takimi samymi silnikami, co na polskich portalach potrafią różnić się nawet o sto tysięcy km? Okazuje się bowiem, że zarówno we Francji jak i w Niemczech jakiekolwiek ingerencje w przebieg auta są przestępstwem. Fakt, określone są inaczej, jednak i za Odrą i nad Sekwaną grozi za nie kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat. Podobnie na korektę przebiegu patrzy prawo w Republice Czeskiej, na Słowacji czy w Szwajcarii.

d45pcyk

Niestety w Polsce przepisy prawne nie są już tak jednoznaczne. Jak czytamy w odpowiedzi ministerstwa, "w obowiązującym stanie prawnym, cofanie liczników [dop. aut.], jako zachowanie samoistne, a więc nie powiązane z zamiarem sprzedaży takiego pojazdu innej osobie, jest generalnie zachowaniem prawnie obojętnym, nie objętym kryminalizacją". Jednak w dalszej części listu z Ministerstwa Sprawiedliwości czytamy, że najczęściej cofanie licznika ma właśnie bezpośredni związek ze sprzedażą auta, a co za tym idzie z wprowadzeniem kupującego w błąd, co już jest przestępstwem.

Dlaczego? Zdaniem Ministerstwa, zaniżanie przebiegu ma bezpośredni wpływ na ocenę stanu technicznego auta oraz zawyżenie jego wartości rynkowej. Ale to nie wszystko. W liście czytamy również, że zaniżony przebieg może wprowadzić przyszłego użytkownika w błąd w ocenie przyszłych kosztów użytkowania pojazdu.

(fot. PAP/Jerzy Paszkowski)
Źródło: (fot. PAP/Jerzy Paszkowski)

Ministerstwo odnosi się również do samego oferowania usług "zaniżania wskazań licznika". I tutaj znów mamy do czynienia ze słabością naszych przepisów. Bowiem wedle obowiązującego w Polsce prawa, sama czynność cofania licznika jest bezkarna. Również oferowanie takiej usługi nie podpada pod żaden paragraf. Jeśli jednak taka czynność jest połączona z zamiarem sprzedaży takiego auta i oszukania kupca, to czynność taka wypełnia znamiona przestępstwa.

d45pcyk

Właśnie w związku z tym, jak obiecuje ministerstwo, zostaną podjęte prace nad rozwiązaniem przewidującym samoistna kryminalizację cofania liczników w samochodach. Dokładniej mówiąc, zostanie określony nowy rodzaj przestępstwa z własnymi sankcjami.

Kiedy to nastąpi? Tego już Ministerstwo nie precyzuje. Do tego jednak czasu proceder korygowania przebiegu samochodów będzie kwitł w najlepsze.

WP: Jakub Wielicki

d45pcyk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d45pcyk
Więcej tematów