Colin McRae nie żyje!
Serwis "The Times Online" donosi, że szkocki mistrz kierownicy zginął wczoraj w wypadku lotniczym. Śmigłowiec, którym podróżował Rajdowy Mistrz Świata z 1995 roku runął na ziemię około godziny 16:10 nieopodal Lanark – domu rodzinnego kierowcy. Wśród szczątków maszyny będącej własnością Colina McRae policja znalazła cztery ciała.
„The Sunday Telegraph” donosi, że Jean-Eric Freudiger, manager rajdowca potwierdził, iż kierowca osobiście pilotował śmigłowiec Twin Squirrel. Prawdopodobieństwo, że wstrząsająca wiadomość może być plotką wyklucza fakt, że informacja pochodzi bezpośrednio od Alistera McRae – młodszego brata Colina.
Jean-Eric Freudiger zapewnia, że katastrofa nie mogła być wynikiem błędu pilota. McRae miał opinię bardzo rozsądnego i dobrego pilota. Freudiger jako osoba współpracująca ze Szkotem od siedmiu lat może mieć o tym największe pojęcie. Nieznajomość terenu również nie mogła przyczynić się do wypadku, ponieważ miał on miejsce niecałą milę od XVI-wiecznej rezydencji Colina McRae.
Brytyjska policja potwierdziła, że na pokładzie spalonego wraku znaleziono cztery ciała. „The Times Online” sugeruje, że na mógł się na nim znajdować pięcioletni syn kierowcy – Johnny. Oznaczałoby to, że 39-letni Szkot osierocił córkę Hollie. Policji udało się ustalić, że świadkiem wydarzenia był farmer, co być może ułatwi ustalenie przyczyn wypadku.
Colin McRae uchodził za jednego z najodważniej jeżdżących kierowców. Duża ilość wypadków sprawiła, że kibice mawiali o nim „Rollin” McRae. W karierze Szkota wypadki przeplatały się z wielkimi sukcesami. Największym z nich było zdobycie tytuł Rajdowego Mistrza Świata z 1995 roku, za który McRae został odznaczony przez królową brytyjską orderem Member of the British Empire (MBE). Drugie lokaty w klasyfikacji generalnej udało mu się zdobyć w 1996, 1997 oraz 2001 roku, zaś trzecią w 1998 roku.
Punkty gromadzone przez Colina McRae pozwoliły też na sięgnięcie zespołowi Subaru po najwyższe laury w klasyfikacji producentów w 1995, 1996 oraz 1997 roku.
Szkot wystartował łącznie w 146 rajdach zaliczanych do Mistrzostw Świata, zwyciężył w 25, zaś w 42 stanął na podium. Kibice zapamiętają go ze startów w zespołach Subaru, Citroena, Forda, Skody oraz Nissana. W pamięci graczy komputerowych zapadnie za sprawą udzielenia pomocy w przygotowaniu znakomitej serii gier "Colin McRae Rally".
Zdaniem wielu ekspertów Colin McRae był Michaelem Schumacherem świata rajdów. Ironia losu chciała, że rajdowiec nie zginął w jednym z dziesiątków wypadków samochodowych, tylko w katastrofie lotniczej...
Łukasz Szewczyk
źródło: The Times Online
zdjęcia: swrt.com