Trwa ładowanie...
27-06-2011 13:56

Urzędników sposób na bezpieczeństwo

Urzędników sposób na bezpieczeństwoŹródło: PAP
dvlr6tf
dvlr6tf

Rząd wspólnie z policją i mediami publicznymi będzie starał się jeszcze intensywniej informować o tym, jakie katastrofalne skutki przynosi brawurowe zachowanie na drogach - zapowiedział w poniedziałek premier Donald Tusk.

Podczas długiego czerwcowego weekendu na polskich drogach doszło do 525 wypadków, w których zginęło 71 osób, a 650 zostało rannych. Policjanci zatrzymali aż 2794 nietrzeźwych kierowców.

Premier był pytany na konferencji prasowej w poniedziałek w Gdańsku, czy "nie przeszło mu przez myśl" ogłoszenie żałoby narodowej z powodu śmierci tylu osób na polskich drogach oraz o to, co należałoby zrobić, żeby te złe statystki poprawić.

Tusk przyznał, że dane dotyczące minionego weekendu, zarówno jeśli chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych, jak i liczbę nietrzeźwych kierowców są dramatyczne. Jego zdaniem, dane na temat tej drugiej kwestii "są o tyle przygnębiające, że Polska dzisiaj karze najsurowiej w Europie pijanych i nietrzeźwych kierowców".

dvlr6tf

- To jest przestępstwo, u nas nie ma żadnej tolerancji w sensie prawa dla najdrobniejszej ilości alkoholu we krwi kierowcy, a mimo to ciągle zbyt długo trwa proces edukacji czy wychowania do jazdy w trzeźwości i do jazdy mniej brawurowej - powiedział Tusk.

Przyznał, że wypadki to "też jest kwestia dróg", ale "wszystkie badania wyraźnie na to wskazują, że zachowania kierowców to jest przygniatający odsetek przyczyn wypadków".
- Obawiam się, że przy dzisiejszej brawurze i fantazji polskich kierowców i braku odpowiedzialności na każdej drodze tego typu wypadki miałyby miejsce - zaznaczył szef rządu.

Zapowiedział, że rząd wspólnie z policją i mediami publicznymi starał się "jeszcze intensywniej edukować i informować o tym, jakie katastrofalne skutki przynosi tego typu zachowanie na drogach.

Policyjna akcja związana z długim weekendem czerwcowym rozpoczęła się w środę. Nad bezpieczeństwem podróżujących czuwało ok. 10 tys. policjantów. W akcji uczestniczyły też radiowozy z wideorejestratorami - zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane. W gotowości były policyjne śmigłowce.

Policjanci sprawdzali przede wszystkim prędkość z jaką jechali kierowcy, a także ich trzeźwość. Kontrolowali też, czy dzieci są przewożone w fotelikach, a kierowca i pasażerowie mają zapięte pasy.

lop/

dvlr6tf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dvlr6tf
Więcej tematów