Samochód, który spala 1 litr paliwa na 100 km, to marzenie Ferdynanda Piecha, szefa Volkswagena. Jego osobiste zaangażowanie spowodowało, że już w 2013 roku takie auto trafi do sprzedaży. Produkcyjna wersja będzie bardzo zbliżona do koncepcyjnego modelu XL1.
Obniżenie spalania do tak niskiego poziomu wymaga połączenia wielu rozwiązań. Co ważniejsze, model XL1 nie jest powolnym, jednoosobowym pojazdem o walorach praktycznych, znanych z motoroweru. Ekonomiczny Volkswagen pozwala na komfortową podróż dwóm osobom z bagażem. Przyspieszenie do 100 km/h w 11,9 s nie jest imponujące, ale biorąc pod uwagę niskie spalanie i mały silnik, jest to niezły wynik. Prędkość maksymalna - 160 km/h, też jest wystarczająca.
Volkswagen zapewnia, że XL1 zadowala się zaledwie 0,9 l paliwa na 100 km. Taki wynik osiągnięto dzięki wykorzystaniu wszystkich technik, pomagających obniżyć spalanie. Za napęd odpowiada układ hybrydowy, składający się z silnika TDI o mocy 48 KM i elektrycznego, dostarczającego dodatkowe 27 KM. Diesel wykorzystywany w XL1 to dwucylindrowa jednostka o pojemności 0,8 l, która powstała na bazie silnika 1.6 TDI. Dodatkowo XL1 może przejechać do 35 km jedynie na silniku elektrycznym.
Równie ważna jest aerodynamika. Tutaj nie było miejsca na kompromisy. Wygląd samochodu został całkowicie podporządkowany efektywnemu opływowi powietrza. Przy powierzchni czołowej równej 1,50 m2 i współczynniku oporu powietrza Cd - 0,186, jest on 2,5-raza bardziej opływowy, niż Golf. XL1 jest też wyjątkowo niski - przy 1156 mm jest on niższy od Lamborghini Gallardo Spyder. Drobne elementy aerodynamiczne wspomagają nawet opływ powietrza przy kołach.
(fot. zdjęcie producenta) Model XL1 będzie wyjątkowo lekki. Przy zachowaniu wszystkich dzisiejszych standardów bezpieczeństwa i wyposażenia, ekonomiczny Volkswagen waży zaledwie 795 kg. Taki wynik udało się osiągnąć dzięki zastosowaniu lekkiego i wytrzymałego tworzywa sztucznego, wzmacnianego włóknem węglowym.
Jeden z inżynierów pracujących nad projektem potwierdził, że XL1 powinien trafić do sprzedaży w 2013 roku. Według wcześniejszych doniesień, produkcja tego auta na początku będzie limitowana do 100 egzemplarzy, jednak już niedługo technologia z tego modelu będzie wykorzystana w innych samochodach. Już wiadomo, że niewielki diesel z XL1 trafi pod maskę miejskiego modelu Up.
Pozostaje pytanie o cenę. Niewielka produkcja oraz wykorzystanie drogich materiałów oznaczają, że XL1 nie będzie tani. Ferdynand Piech tłumaczy, że dzięki spadkowi cen włókno węglowe wykorzystane w tym samochodzie kosztuje około 5 tys. euro. Niestety, nadal nie jest to mało.
sj/mw/mw