Na Litwie parkuj tylko prawidłowo
Nieprawidłowo zaparkowane samochody to utrapienie wielu miast. Jeśli dodatkowo dzieje się to mimo doskonale widocznych zakazów, w centrum starego miasta, można się zdenerwować. Burmistrz Wilna postanowił surowo ukarać właściciela źle zaparkowanego Mercedesa. Auto nadaje się już tylko na złom.
Stolica Litwy, Wilno, w 21 lat po rozpadzie Związku Radzieckiego, jest pięknym i nowoczesnym miastem. Niestety, część jej zamożnych mieszkańców uważa, że dysponując pieniędzmi mogą sobie pozwolić na wszystko. Rolls-Royce czy Ferrari zaparkowane na ścieżce rowerowej, tuż za znakiem zakazu, nie należały tam do rzadkości.
Burmistrz Wilna, Arturas Zuokas, postanowił bezpardonowo walczyć z niefrasobliwymi kierowcami. Gdy pouczenia i mandaty przestały skutkować, wsiadł do poradzieckiego transportera opancerzonego BTR-80. Ośmiokołowa bestia ważąca ponad 13 ton nie miała kłopotów ze zmiażdżeniem nieprawidłowo zaparkowanego Mercedesa Klasy S. Po ekskluzywnym, choć już nie nowym samochodzie pozostał złom. Doprowadzenia go do stanu sprzed feralnego dnia nie podjęliby się chyba nawet polscy blacharze.
W Polsce taka kara ze strony władz za złe parkowanie z pewnością nikogo nie czeka. W swoje ręce sprawę wzięli internauci. Jakiś czas temu pojawiła się u nas oddolna, propagowana przez internet akcja, która szybko zyskała sporą popularność w społeczności sieciowej. W jej wyniku kierowcy, którzy nie wykazali się wyobraźnią przy parkowaniu, po powrocie do samochodu mogli napotkać niezbyt cenzuralną kartkę z rysunkiem "karnego" penisa, potępiającą ich zachowanie. Polska akcja nie przemawia do wyobraźni, tak jak przejazd Arturasa Zuokasa opancerzonym BTR, ale z czasem może również przynieść efekt. Obserwując co dzieje się w sieci, można dojść do wniosku, że zatacza ona coraz szersze kręgi.
tb/mw/mw