| [
]( http://kancelarie.krakow.pl ) |
| --- | Chyba każdy kierowca wie, jak ważne jest ubezpieczenie samochodu. Dzięki polisie za skutki spowodowanego przez nas wypadku zapłaci ubezpieczyciel. Okazuje się jednak, że nie zawsze. W pewnych przypadkach będziemy musieli zwrócić całość sumy odszkodowania wypłaconej pokrzywdzonemu w zdarzeniu. Kwoty mogą iść w dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych.
Chwila nieuwagi i samochód wymyka się spod naszej kontroli. Skutki braku koncentracji czy nadmiernej ufności we własne siły mogą być kosztowne. W normalnej sytuacji to z polisy OC sprawcy pokrywane są wszelkie koszty likwidacji skutków wypadku. Czasami jednak zakład ubezpieczeń zwraca się do sprawcy o zwrot wypłaconego odszkodowania, czyli regres. Kiedy ma do tego prawo?
Zgodnie z przepisami zakład ubezpieczeń może żądać zwrotu pieniędzy, gdy sprawca:
- wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii,
- wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
- nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa,
- zbiegł z miejsca zdarzenia.
Z zasad tych wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy. Szczególnie dotyczy to ostatniego z przypadków. Wówczas kierowca może odpowiedzieć za swoje czyny nie tylko karnie, ale też odczuć je w sensie finansowym. Co jednak, gdy w wyniku wypadku sprawca ponosi śmierć? Czy zakład ubezpieczeń może się domagać zwrotu wypłaconego odszkodowania od spadkobierców kierowcy?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami (art. 922 k.c.) prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą śmierci na spadkobierców. Reguła ta nie dotyczy jednak tzw. praw i obowiązków ściśle związanych z osobą zmarłego. Zasada ta działa także w drugą stronę tj. roszczenie o naprawienie szkody majątkowej przechodzi na spadkobierców poszkodowanego w wypadku (pewne ograniczenia natomiast dotyczą roszczenia o zadośćuczynienie - a więc rekompensaty za krzywdę). Powstaje więc pytanie, czy żądanie regresu jest obowiązkiem ściśle związanym z osobą zmarłego.
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W polskim prawie nie znajdziemy zapisu, który jednoznacznie określiłby sytuację. W 2012 roku Sąd Najwyższy w wyroku dotyczącym żądania regresu za wypadek spowodowany pod wpływem alkoholu uznał jednak, że obowiązek ten nie przechodzi na spadkobierców. Uznano tak dlatego, że w tym przypadku żądanie regresowe ma charakter represyjny i prewencyjny. Można więc wnioskować, ze w przypadku spowodowania wypadku przez trzeźwego kierowcę powinno być podobnie.
Inne porady Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, www.kancelarie.krakow.pl: Kolizja z pojazdem uprzywilejowanym