Trwa ładowanie...
03-11-2009 16:39

Głupich nie sieją

Głupich nie siejąŹródło: PAP
d1v8srt
d1v8srt

Nie ma już typowych sezonów sprzedaży samochodów używanych: wiosną i zimą, ale w październiku i listopadzie na rynku widać delikatny wzrost zainteresowania. Nie jest to wprawdzie wzrost tak duży jak np. dwa lata temu, czego powodem jest nasycenie ryku oraz ograniczanie wydatków spowodowane kryzysem, ale zainteresowanych na giełdach i przeglądających internetowe ogłoszenia przybywa. Niestety, przy wyborze auta wciąż kierują nami stare mity.

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Źródło: (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Mit 1: „Nie kupuj samochodu na F!”

Chodzi oczywiście o „Fiaty, Fordy i Francuskie” - to jeden z najbardziej rozpowszechnionych mitów. Zwłaszcza teraz, gdy sprzedaż została osłabiona na skutek kryzysu, wielu handlarzy stara się obrzydzić samochody francuskie, zachwalając swoje świeżo sprowadzone Volkswageny i Audi. Prawda jest taka, że przy obecnym nasyceniu rynku i zaawansowanej technice produkcji samochody marnej jakości nie mają szans istnienia na rynku. Wiele koncernów, obniżając koszty produkcji wykonuje wspólne projekty i wytwarza modele technicznie do siebie zbliżone.

Wystarczy wspomnieć o wspólnych płytach podłogowych Nissana i Renault, wspólnych projektach silników Fiata i GM, stosowanych w Oplu, Saabie, Fiacie i Alfie Romeo, czy zastosowaniu w koncernie Forda (a także w modelach Volvo) silników wysokoprężnych znanych z Peugeota. Końcówki zawieszenia pod względem jakości w wielu samochodach różnych marek są niemal identyczne. Chyba nikt nie sądzi, że Mercedes, BMW, czy Volkswagen produkuje szyby, opony, lampy, elementy metalowo-gumowe zawieszenia, czy akumulatory.

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Źródło: (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Firmy te mają swoich poddostawców (często tych samych), którzy zaopatrują produkowane przez nie samochody we wspomniane części. Często wykonany z materiału identycznej jakości element (ze względów technologicznych inny jedynie pod względem kształtu) jest w różnych samochodach. Dlatego mówienie o rozlatującym się zawieszeniu w samochodach danej firmy i wytrzymałych podzespołach w produktach innej często jest wynikiem krążącej z ust do ust legendy, a nie faktów.

d1v8srt

Mit 2: „Za te same pieniądze kupię sobie lepszy model”

Opłakany skutek może mieć chciwość kupującego. Osoba wybierająca nowy samochód szuka modelu z wyposażeniem w cenie, którą jest w stanie finansowo udźwignąć. Nie każdy wybiera auto z największym silnikiem i najbogatszym wyposażeniem. Wielu klientów po przeliczeniu gotówki zdecyduje się na mniejszy silnik i niższy poziom wyposażenia. Zupełnie inaczej jest wśród kupujących samochody używane. Do wyszukiwarki internetowej wpisują wartość za jaką chcą kupić auto, model i … otrzymują oferty z rozbieżnością cen nawet do 100 %. Kolejnym krokiem jest wyeliminowanie samochodów z wyższą ceną i szukanie taniej oferty. Często jednak niższa cena nie jest wynikiem dobrej woli sprzedającego. Działając w ten sposób łatwo możemy stać się właścicielami „wypasionego” auta nękanego awariami, rdzą lub jednym i drugim. To przypomina zachowanie osoby, która wybiera zgniłe jabłka, odrzucając dobre owoce. Internetowe „okazje” często okazują się być jedynie… okazją dla sprzedającego, który szuka naiwnego skąpca.

Mit 3: „Z dieslem będę jeździć oszczędniej”

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Źródło: (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Ten błąd popełnia wielu kupujących. Bezgraniczna wiara w oszczędności samochodów z silnikami diesla może okazać się zgubna. Nie ulega wątpliwości, że diesle zużywają mniej paliwa, ale tylko podczas długotrwałej eksploatacji. Jeśli ktoś jeździ głównie po mieście, a na dodatek na krótkich odcinkach, gdy silnik nie może się rozgrzać - nie zaobserwuje niższego spalania, a w portfelu nie zostanie więcej pieniędzy. Przeciwnie: zimą znacznie prędzej niż w modelu benzynowym posłuszeństwa może odmówić akumulator, a jego zakup jest droższy. Większe obciążenie elementów zawieszenia, spowodowane większą masą silnika diesla oznacza ich szybszą wymianę. Dodatki do paliwa, stosowane podczas niskich temperatur szybko pochłoną oszczędności wynikające z kosztów zakupu paliwa, a różnica w cenie w stosunku do benzyny jest coraz mniejsza. Diesel jest tani dla tych, którzy naprawdę dużo jeżdżą.

Mit 4: „Zagraniczni sprzedawcy nie oszukują”

(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Źródło: (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

Statystycznie w Niemczech, czy we Francji stosunek ludzi do uczciwości i podejście do pracy są inne, niż u przeciętnego Polaka. Wystarczy jednak przejrzeć niemieckojęzyczne internetowe ogłoszenia sprzedaży samochodów, by zauważyć że sprowadzone do Polski, porównywalne modele dziwnym trafem są tańsze (!!!) niż oferta Niemców. Jak to możliwe? Takie samochody nie są skupowane bezpośrednio od zagranicznych właścicieli, lecz od zorganizowanych grup, zajmujących się tam sprzedażą takich „okazyjnych” modeli. Przekręcanie liczników to jeden z ich najmniejszych grzechów. Wyciągane z załadowanego placu wózkiem widłowym, wyeksploatowane „szroty” są w Polsce poddawane kuracji odmładzającej, a potem czekają na naiwnych chetnych.

d1v8srt

Mit 5: „Zimówki dostanę za darmo”

Pierwsze opady śniegu sprawiły, że kupując na giełdzie lub w autohandlu wiele osób pyta czy pojazd ma opony zimowe. Owszem, zdarza się, że są prawie nowe i były używane przez jeden, góra dwa sezony. Jednak większość dodanych „na zachętę” opon ma tylko ładny wygląd. Przy pierwszych opadach śniegu okaże się, że takie opony są nic nie warte, a jadąc na nich stwarzamy tylko zagrożenie dla naszych pasażerów i innych użytkowników dróg. Mówi się, że głupich nie sieją. Sami się rodzą. Tylko dlaczego aż tylu nad Wisłą? Do starych mitów podchodźmy z większym dystansem.

Bogusław Korzeniowski

d1v8srt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1v8srt
Więcej tematów