Warszawa w służbie milicji
W roku 1964 wprowadzono do produkcji modele sedan, oznaczone 203/223 i 204/224. Zyskały panoramiczną szybę z przodu i dużą szybę z tyłu. Wprowadzono także wiele nowości wizualnych, zmieniono m.in. atrapę chłodnicy i zderzaki. Technicznie sedany były podobne do "garbusa", silniki miały taką samą pojemność, ale większą moc - 70 KM. Ostatnie modele wyposażane były w umieszczoną w podłodze czteroprzekładniową skrzynię biegów. Powstały wersje kombi i pick-up, a także odmiany specjalne, jak radiowóz, ambulans/sanitarka, furgon, pocztylion oraz drezyna. Wewnątrz było dużo miejsca. Kanapa z przodu, kanapa z tyłu, duży bagażnik, wysokie zawieszenie. Wyposażenie zawierało wszystko, co niezbędne, choć dziś powiedzielibyśmy o nim "ubogie".
Jak wspomina Jerzy Wysocki, były funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Stołecznej Milicji Obywatelskiej, w tamtych czasach nie było lepszego samochodu. Osiągi nie były imponujące, ale wystarczyło włączyć sygnały, by kierowca, który popełnił wykroczenie, zatrzymał swój pojazd.