Trwa ładowanie...
kubica
17-02-2009 23:53

Dogonić Kubicę - Caparo T1

Dogonić Kubicę - Caparo T1
d1oa50j
d1oa50j

Bolid F1 dopuszczony do ruchu ulicznego? Stwierdzenie brzmi co najmniej jak primaaprilisowy żart. Rzeczywistość nie raz była już zaskakująca, zaś pasjonaci z Wielkiej Brytanii postanowili udowodnić, że ich kraj nie na darmo uchodzi za ojczyznę sportów motorowych.

Wyspiarze zaprezentowali prototyp filigranowego wozu o nazwie Caparo T1. Co prawda świat motoryzacji już od dawna żyje informacjami o tym wynalazku, jednak w chwili obecnej firma przedstawiła egzemplarz, który będzie identyczny z wprowadzonymi do produkcji.

Pierwsi klienci już dawno złożyli zamówienia, zaś samochody trafią do ich rąk jeszcze w czerwcu. Za ponad milion złotych nabywcy otrzymają pocisk o masie zaledwie 550 kg. Lekkość jest zasługą karoserii wykonanej z włókien węglowych oraz szerokim zastosowaniu tytanu i aluminium w silniku i układzie jezdnym.

Całość jest napędzana przez 3,5-litrową jednostkę napędową, której konstrukcja była inspirowana rozwiązaniami znanymi z królowej sportów motorowych. W porównaniu do prototypu wprowadzono sporo zmian, co zaaowocowało jeszcze bardziej radykalną charakterystyką pracy silnika. Osiem cylindrów z niewiarygodną łatwością wkręca się na coraz wyższe obroty, by przy 10 500/min oddać do dyspozycji kierowcy aż 575 KM! Równie imponującego stosunku mocy do masy nie mają prototypy startujące w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.

d1oa50j

Nikomu nie trzeba więc chyba tłumaczyć, do czego zdolny jest wynalazek, mający więcej koni mechanicznych, niż kilogramów... My ograniczymy się do suchych informacji technicznych. Przyśpieszenie do 100 km/h trwa 2,5 sekundy, a na przemieszczenie wskazówki prędkościomierza od 0 do 160 km/h potrzeba pięciu sekund.

W przypadku tego auta prędkość maksymalna nie była priorytetem. O wiele większy nacisk został położony na dopracowanie zawieszenia, skrzyni biegów oraz aerodynamiki, by potencjał silnika mógł zostać w pełni wykorzystany na krętych drogach. Producent zapewnia, że powyżej 240 km/h maszyna byłaby w stanie jeździć... po suficie. Nic więc dziwnego, iż podczas pokonywania zakrętów przeciążenie może sięgnąć 3 G!

Nie lada niespodzianka czeka na właściciela pod dystrybutorem. W przeciwieństwie do reszty supersportowych maszyn Caparo bardzo oszczędnie obchodzi się z paliwem, w czym pomaga niewielka masa, dopracowana aerodynamika oraz konieczność wykorzystywania niewielkiej części mocy silnika podczas normalnej jazdy. Producent twierdzi, że poza miastem można uzyskać spalanie poniżej 9l/100km! Zbiornik paliwa o pojemności 70 litrów może więc wystarczyć na pokonanie 800 km, co oznacza, że Caparo T1 bez postoju na tankowanie pokona trasę z Londynu na kultowy tor Le Mans, gdzie właściciel będzie mógł zmierzyć się z brutalnym obliczem bolidu...

d1oa50j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1oa50j
Więcej tematów