Ampera, to nazwa pierwszego elektrycznego Opla, który ma trafić do seryjnej produkcji. Auto zostało pokazane na genewskich targach motoryzacyjnych.
(fot. Marek Wieliński) Pod maską znalazł się napęd elektryczny firmy GM, noszący nazwę Voltec. Mechanizm działa na zasadzie odmiennej od innych, zaawansowanych układów napędowych. W przypadku krótkich przejazdów, do 60 km, Ampera wykorzystywać będzie wyłącznie akumulator litowo-jonowy, o pojemności 16 kWh. Niewątpliwą zaletą układu elektrycznego jest możliwość doładowania go w każdej chwili, wprost z gniazdka elektrycznego o napięciu 230 V. * ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ *
(fot. Marek Wieliński) W przypadku pokonywania większych odległości, nawet do 500 km, energia elektryczna potrzebna do zasilenia silników elektrycznych będzie pochodzić z małego generatora spalinowego. Motor może być zasilany zarówno zwykłą benzyną bezołowiową, jak również bioetanolem E85.
Silniki elektryczne samochodu zasilane są dzięki ponad 220 litowo-jonowym celom, ułożonym w kształcie litery T. Dostarczają one energię, wystarczającą do wyprodukowania aż 370 Nm momentu obrotowego oraz mocy 150 KM. Dzięki temu auto jest w stanie rozpędzić się od zera do 100 km/h w niespełna 9 sekund. Natomiast maksymalna prędkość, do której jest w stanie rozpędzić się Ampera to 161 km/h.
Zgodnie z zapowiedziami koncernu samochód powinien pojawić się na naszych ulicach w drugiej połowie 2011 roku.
Jakub Wielicki