Sąd Okręgowy w Sieradzu przyznał, że zarządca drogi ponosi współodpowiedzialność za wypadek motocyklisty, który - chociaż stosował się do ograniczenia prędkości - przewrócił się na progu zwalniającym. "Leżący policjant" nie był oznaczony.
Progi zwalniające przeszkadzają nie tylko kierowcom, ale też mieszkańcom budynków, które są położone blisko nich. Wojewódzki Sąd Administracyjny rozpatrzył sprawę i okazało się, że mieszkańcy mieli podstawy do narzekań.
Progi zwalniające to zmora nie tylko polskich dróg. Okazuje się, że my nie mamy na co narzekać. Pewnemu właścicielowi mieszkania przeszkadzały za szybko przejeżdżające auta w pobliżu jego posesji. Wpadł na pomysł, aby ograniczyć ruch sąsiedzki do minimum.