Rząd uruchomił program dopłat do zakupu pojazdów elektrycznych. Można dostać nawet 27 000 zł na taki cel. Co ważne, "Mój elektryk" ma objąć też motocykle i skutery, jednak w ich przypadku kwota będzie znacznie niższa.
W interpelacji skierowanej do ministra klimatu grupa posłanek i posłów proponuje rozszerzenie rządowego programu dopłat do pojazdów o napędzie elektrycznym. W myśl propozycji objęte miałyby zostać nim także rowery. To rozsądne, bo na nie - w przeciwieństwie do elektrycznych aut - przeciętny Polak może sobie pozwolić.
Największy niemiecki producent samochodów zgodził się pokryć 80 proc. kosztów modernizacji starszych samochodów z silnikiem Diesla. Dzięki zmianom auta mają emitować mniej szkodliwych dla człowieka substancji. Rząd Niemiec naciska, by podobne deklaracje złożyło BMW i Mercedes.
W Niemczech planowane są dopłaty do kupna nowych samochodów. Szacuje się, że program może skłonić 1,3 mln posiadaczy starszych diesli do pozbycia się swoich aut.
W lutym informowaliśmy, że władze Londynu chcą pozbyć się samochodów z silnikiem Diesla. Podobny plan przewidziany jest dla całej Wielkiej Brytanii. Przewiduje się w nim dopłaty, ale też ograniczenia ruchu i kary za ich złamanie.