Trwa ładowanie...
07-01-2016 08:47

Spadła liczba wypadków

Spadła liczba wypadkówŹródło: Policja
d1376tf
d1376tf

Zaostrzenie kar dla piratów drogowych i więcej kontroli przyczyniło się w 2015 r. do zmniejszenia liczby wypadków, śmiertelnych ofiar i rannych - wskazuje policja. Jednak w ograniczaniu tych zdarzeń Polska nadal odstaje od średniej UE - podkreślają eksperci.

Komenda Główna Policji przedstawiła wstępne dane dotyczące wypadków drogowych, zabitych i rannych w 2015 r. Wynika z nich, że bezpieczeństwo poprawia się. W 32 701 wypadkach zginęły 2904 osoby, a 39 457 zostało rannych. To o średnio kilka procent mniej niż rok wcześniej, kiedy doszło do 34 970 wypadków w wyniku, których zginęły 3202 osoby, a 42 545 zostało rannych. - To o 2269 wypadków mniej, 298 mniej ofiar śmiertelnych i 3088 mniej rannych. Te dane potwierdzają, że policyjne działania są skuteczne i prowadzą do ograniczenia liczby kolizji i wypadków drogowych, a co za tym idzie ich negatywnych następstw - powiedział p.o. rzecznika komendanta głównego policji mł. insp. Marcin Szyndler.

Jak podkreślił, bezpośredni wpływ na poprawę bezpieczeństwa na drogach miała praca funkcjonariuszy, którzy dysponując coraz większą liczbą urządzeń, kontrolowali m.in. prędkość czy trzeźwość kierowców. Policja ma prawie 2000 ręcznych mierników prędkości, tzw. suszarek, oraz ponad 450 wideorejestratorów, w które wyposażone są radiowozy. - Poprawie uległa też świadomość kierowców oraz kultura jazdy. Niewątpliwie nie bez znaczenie było również zaostrzenie sankcji karnych stosowanych wobec kierowców łamiących przepisy prawa oraz wprowadzenie nowych rozwiązań, dotyczących m.in. odbierania praw jazdy - powiedział rzecznik KGP.

Od połowy 2015 r. obowiązują zaostrzone kary dla tych, którzy zdecydują się na jazdę "na podwójnym gazie". Niezależnie od orzeczonej kary (gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy wynosi od 0,2 do 0,5 promila - grozi im zakaz prowadzenia pojazdów i m.in. do 30 dni aresztu; jeśli stężenie alkoholu przekracza 0,5 promila, kierowcy grozi do 2 lat więzienia), sąd ma obligatoryjnie orzekać świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5000 zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 000 zł, gdy kierowca po raz kolejny jechał w stanie nietrzeźwości. Efekt tych zmian widać w policyjnych statystykach. W 2015 roku zatrzymano 128 600 pijanych kierowców, czyli o 12 600 mniej niż w czasie poprzednich 12 miesięcy.

Jeszcze w 2014 roku weszły w życie przepisy, według których każdy pieszy, poruszający się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, ma obowiązek używania elementów odblaskowych. Może się poruszać bez elementów odblaskowych po zmierzchu jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego lub po chodniku, bądź w strefie zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem.

d1376tf

W Polsce najczęstszą przyczyną wypadków śmiertelnych jest przekraczanie dopuszczalnej prędkości. Szanse przeżycia pieszego spadają wraz ze wzrostem prędkości samochodu - przy prędkości 30 km/h dziewięciu na dziesięciu pieszych przeżywa, podczas gdy przy prędkości 50 km/h - aż siedem osób z dziesięciu ginie. Jak wskazano w raporcie wykonanym na zlecenie Sekretariatu Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, pomimo pozytywnych trendów i utrzymującej się od kilku lat poprawy bezpieczeństwa, poziom zagrożenia na polskich drogach jest wciąż znacznie wyższy niż średnia europejska. W całej UE w 2014 r. na drogach ginęło średnio 51 osób na jeden milion mieszkańców. Polska znalazła się w czołówce krajów z najwyższym wskaźnikiem - przekraczającym 80 ofiar na milion mieszkańców. W naszym kraju wyniósł on 84. Gorzej jest tylko na Łotwie (105), w Rumunii (91), Bułgarii (90) i na Litwie (90).

Według szacunków Banku Światowego na wypadkach drogowych Polska traci co roku nawet kilkadziesiąt miliardów złotych. Eksperci BŚ wyliczają, że koszty tych wypadków pochłaniają nawet 2 proc. PKB, zaś Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego określa je na blisko 30 mld zł rocznie. Są to wydatki m.in. na hospitalizację i leczenie poszkodowanych, a także koszty związane z utratą dochodu z pracy osoby rannej lub zabitej. Do tego należy doliczyć koszty kolizji drogowych szacowanych na kilka miliardów zł rocznie.

Źródło: PAP

ll

d1376tf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1376tf
Więcej tematów