Kolizja parkingowa – o nią bardzo łatwo. Pośpiech zakupowy, chwila nieuwagi. Bum! Nikomu nic się nie stało, ale samochody pochłoną sporo pieniędzy. Kto jest winny? Sytuacja z Lublina pokazuje, że pozory mogą mylić. Dopiero policja wskazała winnego, a odszkodowania nie dostał nikt.