Trwa ładowanie...
17-12-2015 12:43

Więzienie i ponad pół miliona USD kary dla kierowcy utopionego Bugatti

d3bzc5g
d3bzc5g

W 2009 roku Andy House, dealer luksusowych samochodów używanych z Texasu, kupił Bugatii Veyrona, za którego zapłacił milion dolarów. Następnie ubezpieczył samochód na kwotę 2,2 mln USD. Miesiąc później przytrafił mu się niefortunny wypadek - wjechał swoim nowiutkim Veyronem wprost do wód Zatoki Meksykańskiej.

Zupełnie przypadkowo zajście zostało zarejestrowane i opublikowane przez świadków w serwisie Youtube. Po obejrzeniu filmu prawnicy firmy ubezpieczeniowej nabrali pewnych podejrzeń. Po sześciu latach od tego zdarzenia, sąd w Texasie właśnie wymierzył panu House karę w postaci roku i jednego dnia pobytu w więzieniu za próbę wyłudzenia odszkodowania, a ponadto 3 lata nadzoru i 600 tys. USD do zapłacenia firmie ubezpieczeniowej.

Nazajutrz po pechowym zdarzeniu, pan House zadzwonił do swojego ubezpieczyciela i twierdził, że do wypadku doszło, gdy sięgał akurat po dzwoniący telefon. Wówczas zjechał z jezdni, wpadł w stado pelikanów, a następnie wjechał wprost w wody zatoki, nieopodal La Marque. Później zmienił swoje zeznania i jako przyczynę utraty kontroli nad autem podał atak komarów tuż przed wypadkiem.

Na zarejestrowanym filmie widać, że kierowca nie hamuje przed wpadnięciem do wody, brakuje wspominanych wcześniej pelikanów, a co więcej, silnik pozostaje włączony przez kolejne 15 minut, co ostatecznie "zamordowało" Veyrona, uniemożliwiając jakąkolwiek naprawę. Ubezpieczyciel podkreślał także, że Bugattii kupione przez House'a zostało tak wysoko ubezpieczone, bo miało być pojazdem kolekcjonerskim, praktycznie nie opuszczającym garażu. Tymczasem właściciel w okresie od kupienia do utopienia auta, przejechał nim niemal 5 tys. km.

Podczas prowadzonego śledztwa odkryto także, że szczęśliwy właściciel Veyrona zanim postanowił zniszczyć samodzielnie samochód, poszukiwał przez internet osoby, która albo ukradłaby mu jego skarb, albo podpaliła. Bez względu na to, jaką opcję by wybrał, wyrok stanowego sądu raczej nie odbiegałby od tego, jaki właśnie usłyszał.

d3bzc5g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3bzc5g
Więcej tematów