Trwa ładowanie...

Policja zacznie sprawdzać przebieg samochodów?

d2ls5lg
d2ls5lg

Rynek samochodów używanych jest w Polsce pełen nieuczciwych sprzedawców. Do najczęstszych grzechów należy ukrywanie wypadkowej historii auta i oszukiwanie na przebiegu. Niedawno rząd postanowił walczyć z tym drugim procederem, a pomóc ma w tym policja.

Osoby szukające używanego samochodu wierzą w magiczną granicę 200 000 km. Zgodnie z obiegową opinią, tyle lub niewiele więcej może mieć przejechane auto, które warto kupić, a wyraźnie wyższe wartości oznaczają, że nie jest godne uwagi. Oczywiście jest to bzdura, gdyż dla wielu modeli przejechanie nawet dwa razy większej liczby kilometrów nie jest problemem. Jednak wygórowane oczekiwania klientów oznaczają, że sprzedawcy samochodów nagminnie „korygują” liczniki, czyli zmniejszają ich wskazania poniżej oczekiwanej granicy. O skali problemu mogą przekonać się osoby wjeżdżające z Niemiec do Polski, gdzie przy głównych drogach, którymi używane auta trafiają do naszego kraju, znajdują się setki warsztatów oferujących możliwość zmiany wskazań licznika kilometrów.

W przypadku samochodów importowanych z zagranicy trudno będzie walczyć z oszustwami – potrzebny byłby system działający w całej Europie, jednak nowe przepisy dotyczące Centralnej Ewidencji Pojazdów mają poprawić sytuację z pojazdami już zarejestrowanymi w Polsce. „Kręcenie” liczników to proceder dotyczący nie tylko samochodów przywożonych z innego kraju, ale też od lat użytkowanych w Polsce. Wystarczy przejrzeć oferty i bez problemu znajdziemy leciwe Volkswageny i BMW z silnikami Diesla, których przebieg sugeruje, że przez większość czasu stały w garażu.

* * Od 1 stycznia 2014 roku diagności dokonujący przeglądów mają obowiązek spisywania stanu licznika. Dane te wprowadzane są do komputerowego rejestru stacji kontroli samochodów, a stamtąd trafiają do CEP. Z czasem dane utworzą bogatą bazę informacji na temat użytkowanych na naszych drogach aut. Wówczas zostanie ona udostępniona poprzez internet w ramach już działającej usługi o nazwie „historia pojazdu”. Obecnie za jej pomocą możemy sprawdzić liczbę właścicieli samochodu, którym się interesujemy, jego dane techniczne, a także aktualność polisy ubezpieczeniowej i przeglądu technicznego.

d2ls5lg

Jednak kontrole wykonywane tylko raz w roku oznaczają, że wystarczy zmienić wskazania licznika przed wizytą u diagnosty, a jemu powiedzieć, że auto stało nieużywane przez ten cały czas. Jak zatem sprawdzać przebieg częściej? Nowy system ma być szczelniejszy. Zgodnie z założeniami, do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ruchu drogowym, policjant dokonujący kontroli kierowcy na drodze, będzie miał obowiązek odczytania przebiegu samochodu i wprowadzenia go do rejestru Centralnej Ewidencji Pojazdów. Sami funkcjonariusze jednak nieprzychylnie patrzą na ten pomysł tłumacząc, że mają wystarczająco dużo obowiązków i nie należy zlecać im zadania diagnostów.

(fot. moto.wp.pl)
Źródło: (fot. moto.wp.pl)

Resort spraw wewnętrznych proponuje także, by w CEP znalazły się dane z rejestru zastawów. To rozwiązałoby problem, który dziś kładzie się cieniem na niemalże każdej transakcji zawieranej na rynku wtórnym bezpośrednio z właścicielem auta. By przekonać się, że samochód nie jest zabezpieczeniem kredytu, trzeba złożyć wniosek. Bywa tak, że dane z rejestru zastawów otrzymuje się dopiero po kilkunastu dniach. Dobre samochody w takim czasie często znajdują innego kupca, stąd niewiele osób decyduje się na sprawdzenie zapisów rejestru. Jeśli po zawarciu transakcji okazuje się, że źle trafiliśmy, nabywca pozostaje z problemem i bez pieniędzy.

d2ls5lg

Zgodnie z założeniem ministerstwa nowe przepisy mają wejść w życie 4 stycznia 2016 roku. Nowy CEPiK ma ponadto umożliwiać sprawdzenie poprzez internet liczby punktów karnych, ułatwiać opłacenia zaległych mandatów za pomocą przelewu, czy dać pracodawcy narzędzie do skontrolowania ważności deklarowanych przez pracownika uprawnień do kierowania pojazdami. Jako jeden ze wzorów bazy danych o kierowcach i samochodach ministerstwo przywołuje rozwiązanie z Australii, gdzie zmotoryzowani mogą być informowani mailowo o zbliżającym się terminie przeglądu technicznego czy przedłużenia ubezpieczenia.

sjtb/sj, moto.wp.pl

d2ls5lg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ls5lg
Więcej tematów