Trwa ładowanie...
30-03-2015 14:44

Volkswagen Multivan vs. Mercedes Klasy V - dwa światy

Volkswagen Multivan vs. Mercedes Klasy V - dwa światyŹródło: WP.PL/Piotr Mokwiński
d3tab1y
d3tab1y

Volkswagen Transporter i Mercedes Vito dobrze wkomponowały się w rynkowy segment usług. Oklejone auta firmowe od wielu lat zdobią arterie wielkich miast i z powodzeniem dowożą pracowników na place budowy. Właśnie dzięki tak dużej popularności samochodów roboczych postanowiono przygotować wersje osobowe zapewniające wysoki komfort codziennej eksploatacji i niemal nieograniczone możliwości przewozowe. O ile Multivan powoli ustępuje miejsca kolejnemu wcieleniu, tak Klasa V niedawno zadebiutowała w polskich salonach sprzedaży.

Segment vanów rozwija się w podobnym tempie, co bardziej użytkowe odpowiedniki. Na kolejne modele trzeba czasem czekać nawet dekadę. W przypadku Volkswagena, Multivan szóstej generacji osiadł na podzespołach Transportera. Różnice względem pierwowzoru nie są znaczące. Wymiary i wygląd karoserii pozostały spójne. Inaczej przedstawia się sytuacja z dodatkami podnoszącymi atrakcyjność. Jubileuszową edycję przygotowaną na 25-lecie postawiono na czarnych felgach aluminiowych o średnicy 17 cali, przyciemniono szyby boczne i dołożono biksenonowe oświetlenie z LED-ami do jazdy dziennej. Funkcjonalność i komfort podnoszą też przesuwne drzwi z obu stron pojazdu.

Klasa V zastąpiła na rynku Viano i tchnęła nową jakość w klasie biznesowych vanów. Wygląda nowocześnie, zwłaszcza z przodu, a w pełni LED-owe oświetlenie dodaje jej luksusowego wydźwięku. Profil boczny pozostał wspólny z wcześniejszą generacją, podobnie jak tył. W tej kwestii projektanci nie mogli niczego lepszego wymyśleć, pozostawiając jednocześnie wnętrze bardzo funkcjonalnym. W porównaniu z Multivanem, Mercedes przypomina salonkę na kołach wożącą służbowo osoby piastujące najwyższe stanowiska w firmie.

Wnętrze Multivana nie zmienia się od wielu lat. To wzór funkcjonalności i ergonomii, za którą kryje się logiczny rozkład przycisków i niemiecka prostota. Każdej funkcji przypisano jeden przycisk, więc odnalezienie pożądanego w danej sytuacji nie będzie stanowić dla nikogo problemu. Nieskomplikowana deska rozdzielcza została wykonana z przyzwoitych, ale twardych materiałów. Trudno doświadczyć w przestronnej kabinie Volkswagena choć centymetr kwadratowy miękkiego tworzywa. Mimo tego, za sterami poczujemy się jak w wysoko zawieszonej osobówce z szeregiem podnoszących komfort udogodnień. Na liście opcji występują dwie pary bocznych drzwi otwieranych elektrycznie, automatyczna klimatyzacja regulowana w trzech strefach, czy system mikrofonów wzmacniających dźwięk w ten sposób, aby wszyscy w trzech rzędach wyraźnie słyszeli siebie nawzajem. Do tego warto domówić zestaw multimedialny z dotykowym ekranem i wbudowanym dyskiem twardym. Co prawda dźwięk nie jest najwyższych lotów, jednak dla początkującego audiofila
wystarczy. Volkswagen rozpieszcza też ilością schowków tych otwartych, jak i tych zamykanych. Schowanie drobiazgów przed niepożądanym wzrokiem, czy też przewiezienie europalety nie będzie stanowić większego problemu. Po zdemontowaniu siedzeń, przestrzeń wyraża liczba 4300 litrów.

Klasa V odważnie wkracza w segment vanów premium. Nie ma właściwie żadnej konkurencji w swojej kategorii, mimo że wymiarami nawiązuje do Transportera, Renault Traffic, czy Lancii Grand Voyager. Wystarczy otworzyć drzwi, aby przekonać się, że rodowód auta dostawczego zaklęto jedynie w elementach zawieszenia i płyty podłogowej. Reszta stanowi odrębny rozdział naznaczony bardzo dobrymi materiałami wykończeniowymi i wręcz salonowym klimatem. Przedział pasażerski może występować w konfiguracji 6 lub 7-osobowej. Ta pierwsza, widoczna na zdjęciach, ma po dwa niezależne fotele w trzech rzędach z niezależną regulacją oparcia i możliwością przesuwania siedziska. W porównaniu z Multivanem, w Mercedesie siedzi się nieco niżej, a fotele charakteryzują się nieco gorszym trzymaniem bocznym w zakręcie. Widać, że konstruktorzy nastawili się na zapewnienie użytkownikom jak najwyższego komfortu podróżowania. Projekt deski rozdzielczej wyraźnie nawiązuje do Klasy C, z której przeniesiono większość przełączników i udogodnień.
Nowość stanowi system kamer monitorujących przestrzeń dookoła pojazdu i ułatwiających parkowanie. Przyzwyczajenia wymagać będzie natomiast obsługa joysticka zlokalizowanego pośrodku kokpitu. O ile miłośnicy wszelkiej maści smartfonów i tabletów odnajdą się błyskawicznie, o tyle kierowcy starszej daty mogą mieć problem z szybką aklimatyzacją.

d3tab1y

Pod maską Multivana zainstalowano najmocniejszego w tym modelu turbodiesla o pojemności dwóch litrów i generującego aż 180 koni mechanicznych. Motor współpracuje z dwusprzęgłowym DSG, co optymalizuje osiągi i komfort codziennej eksploatacji. 400 Nm dostępnych już od 1500 obr./min sprawia, że subiektywnie Volkswagen wydaje się szybszy, niż jest w rzeczywistości. Rozpędzenie ponad 2200-kilogramowego auta do setki zajmuje niewiele ponad 12 sekund, natomiast wskazówka prędkościomierza zatrzymuje się ostatecznie na wartości 188 km/h. Auto chętnie wkręca się na obroty, błyskawicznie zmieniając kolejne przełożenia. Nieźle też trzyma się drogi, a układ kierowniczy wystarczająco precyzyjnie informuje o aktualnym położeniu kół. Wysoka pozycja za kierownicą i spora powierzchnia przeszklona gwarantuje dobrą widoczność w każdym kierunku, a parkowanie pod zatłoczonym marketem dodatkowo ułatwia kamera cofania. Mimo prawie 5 metrów długości, niemiecki van dobrze czuje się w mieście. Niestety, dynamiczne włączanie się do
ruchu i żwawe pokonywanie kolejnych kilometrów skutkuje znacznym zużyciem paliwa. Należy się przyzwyczaić do 12-14 litrów w mieście i około 9-10 w trasie. Niezbyt dobrze wypada też komfort tłumienia nierówności przy minimalnym obciążeniu. Multivan na poprzecznych przeszkodach staje się nerwowy i lubi czasem wydać nieprzyjemne odgłosy. Niekorzystne zjawisko mija po wypełnieniu wnętrza pasażerami.

Mercedes, jak przystało na salonkę na kołach, prowadzi się mniej precyzyjnie, ale zdecydowanie bardziej komfortowo. Nieco „rozmyty” układ kierowniczy zachęca raczej do leniwej jazdy, podobnie jak 2,1-litrowy silnik wysokoprężny. Diesel napędzający większość modeli marki rozwija w tym przypadku 190 koni mechanicznych i 440 Nm w zakresie 1400-2400 obr./min. Na papierze przyspiesza znaczniej lepiej od VW, ale w praktyce wydaje się trochę wolniejszy. Według danych fabrycznych, blisko 2200-kilogramowe auto osiąga setkę w 9,1 sekundy i maksymalnie rozpędza się do 206 km/h. Dobrze radzi sobie z ubytkami w asfalcie, łagodnie przez nie przepływając. Kierowca ma do dyspozycji także kilka ustawień charakterystyki zawieszenia i silnika. W wariancie ekonomicznym, reakcja na operowanie gazem jest nieco opóźniona, a auto staje się uśpione, aby zużyć jak najmniej paliwa. Znacznie lepiej przedstawia się sytuacja po przełączeniu na Dynamic, gdzie układ kierowniczy zyskuje na precyzji, a manewry wyprzedzania są znacznie
żwawsze i tym samym bezpieczniejsze. W zakrętach Klasa V zachowuje się niemal identycznie jak Multivan. Podobnie ma się też rzecz z podatnością na boczne podmuchy wiatru, które przy wyższych prędkościach stają się wręcz niebezpieczne. Zużycie paliwa nie odstaje od standardów narzuconych przez koncern z Wolfsburga. Obie konstrukcje potrzebują równie dużo oleju napędowego.

Multivan to stary wyjadacz segmentu vanów, wypatrujący na horyzoncie kolejnej generacji. Klasa V stanowi absolutną nowość i skierowano ją do innego klienta. Volkswagen ma więcej cech typowo użytkowych i akceptowalnych na co dzień. Jeśli go ubrudzimy w środku, wystarczy wziąć wiadro z wodą i go po prostu umyć. Twarde plastiki są odporne na mechaniczne uszkodzenia i zdolne funkcjonować w trudnych warunkach. Mercedes z wnętrzem równie komfortowym co Klasa S, idealnie wpisuje się w klimat luksusowego auta reprezentacyjnego. Do pięknie zaprojektowanej i wykończonej kabiny z żalem zaprosimy rozrabiające dzieci, czy robotników prosto z budowy. Prędzej zawieziemy nim prezesa wraz z kolegami do klubu, czy zagranicznych gości na lotnisko. Oba samochody kosztują też podobnie – w testowanych specyfikacjach około 280 tysięcy złotych. Jednocześnie są tak odmienne, że trudno jednoznacznie określić zwycięzcę porównania.

Piotr Mokwiński, moto.wp.pl

"Volkswagen Multivan vs. Mercedes Klasy V" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R4, turbodiesel"
Pojemność silnika cm3 "1 968 , 2 143"
Moc KM / przy obr./min "180 / 4 000 , 190 / 3 800"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "400 / 1 500 – 2 000 , 440 / 1 400 – 2 400"
Skrzynia biegów "automatyczna, 7-stopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "188 , 206"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "12,1 , 9,1"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "11,1 / 7,5 / 8,8 , 6,6 / 5,6 / 6"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "12,4 / 9,2 / 10,3 , 11,8 / 8,9 / 10,1"
Pojemność bagażnika min./max. / l "664 / 1 208 / 4 525 , 590 / 1 705 / 4 390"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "4 892 / 1 904 / 1 970 , 5 140 / 1 928 / 1 880"
Cena wersji podstawowej w zł "115 350 , 131 800"
Cena testowanego modelu w zł "284 600 , 282 300"
Plusy null
Minusy null
d3tab1y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3tab1y
Więcej tematów