Paliwo będzie droższe: wszystko przez wydobycie ropy naftowej
*Producenci ropy naftowej skonsolidowani w grupie OPEC porozumieli się w kwestii ograniczenia wydobycia ropy naftowej. Dla kierowców oznacza to podwyżki przy dystrybutorach. *
Choć na cenę litra paliwa w znacznej mierze składają się podatki, to, ile płacimy za napełnienie baku, bezpośrednio zależy również od ceny surowca, czyli ropy naftowej. Im więcej się jej wydobywa, tym lepiej dla portfeli zmotoryzowanych. Niestety właściciele samochodów muszą przygotować się na podwyżki. Państwa zrzeszone w OPEC porozumiały się w sprawie ograniczenia wydobycia surowca przez kraje kartelu do 32,5 mln baryłek dziennie. Umowa ma zacząć obowiązywać od początku 2017 r. Państwa niezrzeszone w OPEC zgodziły się na ograniczenie produkcji ropy o 600 tys. baryłek dziennie.
Choć ograniczenie zacznie obowiązywać za miesiąc, już sama informacja o porozumieniu wystarczyła, by podbić ceny surowca na światowych giełdach. Na nowojorskim parkiecie w ciągu jednej doby cena baryłki wzrosła o 11 proc. do 50,12 dolara. Rosnące ceny na giełdach szybko przełożą się na kwoty wydawane przez kierowców. Wygląda więc na to, że niebawem z nostalgią będziemy wspominać ceny, jakie przy dystrybutorach widniały jeszcze w wakacje.
Źródło: PAP
Opr. Tomasz Budzik, Wirtualna Polska