Trwa ładowanie...

Idą zmiany w OC: odszkodowanie dla ofiary od własnego ubezpieczyciela

Idą zmiany w OC: odszkodowanie dla ofiary od własnego ubezpieczycielaŹródło: PAP/ITAR-TASS/Valery Matytsin
d33q629
d33q629

Kończy ci się OC? Nim wybierzesz najtańszą ofertę, dobrze się zastanów. Wraz z początkiem 2014 roku pojawią się poważne zmiany w podstawowych polisach dla właścicieli samochodów. Wiele wskazuje na to, że będą one oznaczać nie tylko poprawę jakości obsługi, ale również podwyżkę stawek polisy.

Zgodnie z przepisami, każdy posiadacz samochodu ma obowiązek jego ubezpieczenia. Właściwie wszyscy, którzy decydują się jedynie na podstawową polisę OC, wybierają najtańszą ofertę. W końcu to tak naprawdę ubezpieczenie dla innych uczestników ruchu, tych, którzy mogą zostać poszkodowani z naszej winy. Wszystko zmieni się z początkiem 2014 roku. Nowe przepisy zmienią ścieżkę załatwiania spraw związanych z likwidacją szkody - informuje „Dziennik Gazeta Prawna”. Od tej pory towarzystwo, w którym wykupiło się polisę, będzie organizować likwidację szkody. Firma powoła niezależnego biegłego, który wyceni straty i - jeśli poszkodowany wybierze bezgotówkową formę rozliczenia - zajmie się likwidacją szkody.

Co to oznacza dla poszkodowanego? Przede wszystkim poprawę jakości usługi. Firma ubezpieczeniowa nie będzie chciała stracić klienta, więc w jej interesie będzie jak najszybsze i najkorzystniejsze dla poszkodowanego załatwienie sprawy. Zaniżanie szacunków strat powinno odejść więc do przeszłości. Z tego samego powodu nasz ubezpieczyciel powinien zaproponować nam skorzystanie z pojazdu zastępczego, który przysługuje nam z ubezpieczenia OC sprawcy. Dziś o taki luksus musimy zatroszczyć się sami, a towarzystwa niejednokrotnie robią problemy z późniejszym rozliczeniem tej usługi. To ubezpieczyciel poszkodowanego będzie realizował odszkodowanie, ale płacić za nią będzie firma, u której polisę wykupił sprawca. Oznacza to, że podczas wyceny naprawy nie będzie powodu, aby zaniżać należną kwotę.

(fot. Thinkstock)
Źródło: (fot. Thinkstock)

Planowane zmiany w rozliczaniu szkód będą miały też inny, mniej przyjemny skutek. Z punktu widzenia ubezpieczycieli koszty obsługi zdarzeń wzrosną. To oznacza, że prędzej czy później będą musiały też podrożeć same polisy. Nie będzie co liczyć na okazyjne OC za wręcz podejrzanie niewielkie pieniądze. Zresztą klienci przestaną poszukiwać takich okazji, obawiając się, że w razie odniesienia szkody, będzie czekać ich droga przez mękę.

d33q629

Zmiany w rozliczaniu szkód to projekt Polskiej Izby Ubezpieczeń. Nowy system nie będzie obowiązkowy i już dziś wiadomo, że nie wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe na niego się zgodzą. Te, które przychylą się do nowego rozwiązania, mogą liczyć na klientów, wybierających towarzystwo według kryteriów związanych ze skutecznością działania, a nie tylko ceną podstawowej polisy OC.

Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"

tb/sj/tb, moto.wp.pl

d33q629
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d33q629
Więcej tematów