Trwa ładowanie...
13-01-2016 11:55

Ford Fiesta 1.0 EcoBoost vs. Opel Corsa 1.0 Turbo: mieszczuchy z doładowaniem

Ford Fiesta 1.0 EcoBoost vs. Opel Corsa 1.0 Turbo: mieszczuchy z doładowaniemŹródło: Piotr Mokwiński
d4bq5jo
d4bq5jo

Moda na downsizing nie ustaje. Jak pokazują kolejne jednostki napędowe wprowadzane do miejskich samochodów, ma się wręcz świetnie. Na przykładzie Fiesty i Corsy postaramy się odpowiedzieć, czy połączenie litrowego silnika z turbodoładowaniem ma sens. Oba generują znacznie ponad 100 koni mechanicznych, moment obrotowy przekazują na przednie koła za pośrednictwem manualnej przekładni i gwarantują osiągi na poziomie sportowych kompaktów z połowy lat 90.

Corsa i Fiesta znajdują się w czołówce rankingu sprzedaży na Starym Kontynencie od wielu lat. Zdobią krajobraz miast także i w Polsce, gdzie klienci często je wybierają. Nadwozie Opla mierzy 402 cm długości i 148 wysokości. Konserwatywnie zaprojektowaną karoserię zdobią LED-y do jazdy dziennej, 16-calowe, opcjonalne koła aluminiowe oraz przyciemnione szyby boczne i biksenonowe, dostępne za dopłatą reflektory.

Obok Fiesty Red Edition trudno przejść obojętnie. Ford ma dłuższy staż rynkowy, ale wciąż wygląda atrakcyjnie za sprawą wielu dodatków. Trzydrzwiowe nadwozie niemieckiego mieszczucha osadzono na 17-calowych obręczach ze stopów lekkich. W tym samym kolorze są lusterka boczne i dach oraz wydatny grill. Z tyłu w oczy rzuca się sporych rozmiarów lotka przytwierdzona do szczytu klapy bagażnika i niewielkie, pionowe klosze zachodzące na błotniki. Względem Corsy, karoseria ma 4 cm mniej długości i o 1,5 cm większą wysokość. Na liście dodatków nie znajdziemy jednak ksenonowych świateł. Diodowe światła do jazdy dziennej znajdują się w standardzie.

Wnętrze Corsy dorównuje przestronnością kompaktom sprzed dekady. Z przodu miejsca jest sporo. Z tyłu nieco mniej, ale osoby o wzroście do 180 cm nie powinny narzekać. Bagażnik o pojemności 265 litrów nie należy do największych w segmencie (281 l w Fieście), ale po rozłożeniu kanapy zmieści przyzwoite 1090 litrów (965 w Fordzie). Dostęp do drugiego rzędu jest nieco lepszy, niż w Fordzie. Co prawda wymaga odrobinę ekwilibrystyki, jednak dwie osoby bez większych trudności przejadą nawet kilkaset kilometrów bez obaw o ból kręgosłupa.

d4bq5jo

Fiesta ma o dwa centymetry mniejszy rozstaw osi (289 cm), co przekłada się na zdecydowanie ciaśniejsze wnętrze. Spora w tym także zasługa rozbudowanego kokpitu ograniczającego przestrzeń pasażerom pierwszego rzędu. Z tyłu też miejsca jest mniej, zwłaszcza przed kolanami i nad głowami. Ford otrzymał za to wygodniejsze i lepiej wyprofilowane fotele. Dobrze trzymają ciało w dynamicznie pokonywanych zakrętach i okazują się wygodne podczas dłuższych podróży.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Jakość materiałów wykończeniowych znajduje się na przyzwoitym poziomie. Cześć tworzyw jest miękka i przyjemna w dotyku. Te twarde zlokalizowano w środkowej części kokpitu. Zdecydowanie gorsze wrażenie robi natomiast centrum dowodzenia multimediami. Wymaga przyzwyczajenia, gdyż konstruktorzy postawili na mnóstwo przycisków, gdzie każdy zawiaduje jedną funkcją, niewielką czcionkę i mały wyświetlacz. Zanim zgłębimy tajniki radia z wejściem na CD i systemem Bluetooth minie trochę czasu. Specyfikację uzupełnia dwustopniowe podgrzewanie foteli, tempomat i automatyczna klimatyzacja regulowana w jednej strefie.

d4bq5jo

We wprowadzonej w zeszłym roku na rynek Corsie panuje znacznie bardziej gadżeciarski klimat. Wnętrze małego Opla to ukłon w stronę młodych nabywców - żądnych nowinek technologicznych i dotykowych ekranów łączących się nowoczesnymi smartfonami. Widać też, że to znacznie młodsza konstrukcja (względem Fiesty) nawiązująca do modeli sukcesywnie wprowadzanych w ostatnich dwóch latach. Centralnie umieszczony wyświetlacz zawiaduje zewnętrznymi nośnikami danych, systemem audio oraz przekazuje obraz z kamery cofania. Można go połączyć z telefonem i w stosunku 1:1 odbierać informacje z wybranych aplikacji.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Całość uzupełnia automatyczna klimatyzacja regulowana w jednej strefie, podgrzewane fotele i kierownica, a także tempomat i asystent pasa ruchu. Jakość materiałów wykończeniowych to poziom aut kompaktowych sprzed 10 lat. Opel nie ma się czego wstydzić. Zestawienie różnorodnych kolorów oraz faktur tworzyw istotnie wpływa na atmosferę wewnątrz auta. Miejsca w pierwszym rzędzie jest naprawdę sporo. Duża w tym zasługa cofniętego schowka przed pasażerem i dość płaskich foteli. Z tyłu zmieszczą się dwie osoby o wzroście do 185 centymetrów.

d4bq5jo

Oba auta wyposażono w litrowe, turbodoładowane silniki benzynowe oparte na trzech cylindrach ustawionych w rzędzie. Fiesta osiąga aż 140 koni mechanicznych i 210 Nm dostępnych w zakresie 1400-2500 obr./min. Wspomagany sprężarką motor sprzężono z 5-stopniową skrzynią manualną i napędem na przednią oś. Ponad 100 kg lżejszy od Corsy Ford do setki przyspiesza w 9 sekund, maksymalnie rozpędzając się do 201 km/h. Nie brak mu elastyczności i chęci do szybkiej jazdy. Układ kierowniczy funkcjonuje precyzyjnie, podobnie jak lewarek ręcznej przekładni. Zawieszenie na nierównościach potrafi zachować się dość nerwowo, ale spora w tym wina 17-calowych obręczy z oponami w rozmiarze 205/40. Kultura pracy trzycylindrowca nie pozostawia wiele do życzenia. Jednostkę dobrze wyważono i wyciszono, przez co na biegu jałowym pracuje bez zbędnych drgań, a przy wysokich prędkościach autostradowych można swobodnie prowadzić rozmowy - choć w tej kwestii Corsa okazuje się jeszcze lepsza. Zużycie paliwa w mieście wynosi około
7,5-8,5-litra, natomiast w trasie 6,5-7.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Konstruktorzy Opla z litra pojemności uzyskali 115 KM i 170 Nm dostępnych już od 1800 obr./min. Niestety, wyższa masa własna pojazdu skutkuje gorszymi osiągami. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 10,3 sekundy, natomiast wskazówka prędkościomierza kończy bieg na wartości 195 km/h. Corsa ma nieco mniej precyzyjny układ kierowniczy i wyraźnie bardziej komfortowe nastawy zawieszenia. W związku z tym, lepiej czuje się na nierównych drogach, a problemy z utrzymaniem stabilności zgłasza dopiero w dynamicznie pokonywanych zakrętach.

d4bq5jo

Silnik połączono z 6-stopniową skrzynią, co przekłada się na niższe zużycie paliwa. W mieście samochód potrzebuje około 7 litrów, natomiast w trasie komputer pokładowy wskaże wartości zbliżone do 5-5,5 litra. Różnica względem Fiesty wynika też z faktu, że Ford zachęca do agresywnej jazdy. Pokonywanie Oplem kolejnych kilometrów w szybkim tempie męczy po dłuższej jeździe.

(fot. Piotr Mokwiński)
Źródło: (fot. Piotr Mokwiński)

Mimo podobnej wielkości, oba auta dzieli spora różnica charakterów. Fiesta dostarcza dużo więcej emocji podczas jazdy i zachęca do szybkiego pokonywania ciasnych zakrętów. Jest ciaśniejsza, co wpływa na mniejszą praktyczność i uniwersalność. Opel przekonuje za to niższym zużyciem paliwa i wyższym komfortem jazdy. Ma także więcej do zaoferowania w kwestii elektronicznych udogodnień pokładowych.

d4bq5jo

140-konną Fiestę Red Edition dostaniemy w promocji za 59 800 złotych. Doposażenie do poziomu widocznego na zdjęciach wywinduje cenę do 72 880 złotych. Sporo, bo w podobnej kwocie dostaniemy już VW Golfa 1,4 TSI w przyzwoitej konfiguracji. Opel okazuje się jednak jeszcze droższy. Na 75 tysięcy wyceniono testowaną przez nas specyfikację (65 850 zł wyjściowo). Dopłacić należy do panoramicznego okna dachowego (2950 zł), podgrzewanej kierownicy i przednich foteli (1750 zł), a także do kamery cofania (1200 zł). Czy ma zatem sens kupno tak nieprzyzwoicie bogatych konfiguracji? Owszem. W przypadku Forda dostajemy w cenie namiastkę sportowej wersji ST i wygląd, który skutecznie przyciąga uwagę. Corsa oferuje zaś przestrzeń dorównującą kompaktom sprzed dekady i wysoki komfort jazdy. Oba auta nie mają trudności z parkowaniem pod zatłoczonymi centrami handlowymi, a lawirowanie między innymi samochodami na trzypasmówkach stanowi czystą przyjemność. Szkoda tylko, że za tak wysoką cenę…

Piotr Mokwiński/ll/moto.wp.pl

" Ford Fiesta 1.0 EcoBoost vs. Opel Corsa 1.0 Turbo" - DANE TECHNICZNE

Typ silnika "R3, turbo, benzynowy/R3, turbo, benzynowy"
Pojemność silnika cm3 "999/999"
Moc KM / przy obr./min "140/6000 / 115/6000"
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. "210/1400 / 170/1800"
Skrzynia biegów "5-stopniowa / 6-stopniowa"
Prędkość maksymalna km/h "201/195"
Przyspieszenie (0-100 km/h) s "9/10,3"
Zużycie paliwa:
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) "5,6/3,9/4,6 / 6,1/4,3/5"
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) "7,2/6,1/6,8 / 6,7/5,4/6,2"
Pojemność bagażnika min./max. / l "281/965 / 265/1090"
Wymiary (dł./szer./wys.) mm "3 982/1 722/1 495 / 4 021/1 746/1 481"
Cena wersji podstawowej w zł "59 750 (cena w promocji) / 65 850"
Cena testowanego modelu w zł "72 880 / 74 900"
Plusy null
Minusy null
d4bq5jo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4bq5jo
Więcej tematów