Elektryczny SUV Audi będzie się nazywało po prostu E-Tron

Szef Audi Rupert Stadler poinformował, że nadchodzący elektryczny SUV będzie nosił nazwę E-Tron. Będzie to model stworzony od podstaw z myślą o napędzie na prąd i będzie konkurował z Teslą Modelem X.

Nazwa E-Tron w Audi powoduje trochę zamieszania. Nazywane są tak samochody koncepcyjne, produkcyjne i wyścigowe. Co więcej, mogą to być auta elektryczne, ale też hybrydowe. Zawsze jednak oznaczenie to było dodawane do konkretnego modelu. Teraz to się zmieni i nowy, w pełni elektryczny SUV, będzie się nazywał po prostu E-Tron.

Stadler tłumaczy, że jest to powtórka z przełomowego Audi Quattro, które zapoczątkowało szerokie wykorzystanie napędu na cztery koła w samochodach niemieckiej marki. Podobnie SUV E-Tron ma być pierwszym z całej gamy elektrycznych modeli. Premiera tego auta ma mieć miejsce jeszcze w 2017 roku, a jego seryjna produkcja ruszy w 2018 roku w Belgii. A jeszcze przed końcem 2020 roku do oferty ma dołączyć limuzyna i model miejski konkurujący zapewne z BMW i3.

Ponieważ mamy do czynienia z Audi, to nie ma co liczyć na stylistyczną niespodziankę. Nowy SUV będzie bardzo podobny do zaprezentowanego w 2015 roku koncepcyjnego modelu E-Tron Quattro (na zdjęciu), który został zaprojektowany przez Polaka, Kamila Łabanowicza. Samochód ten miał mieć zasięg 500 km przy mocy 503 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 800 Nm. Nie będzie niespodzianką, jeśli model produkcyjny będzie oferował podobne parametry. Nie wiadomo, czy wzorem Tesli, również Audi oferowane będzie w różnych wariantach mocy i pojemności akumulatorów.

sj, Wirtualna Polska