#dziejesiewmoto [13]: plaga "szeryfów" w Polsce, wrak na aukcji i polowanie na pirata z Białorusi
Nie potrafimy jeździć "na suwak", czyli tak, żeby na wolny pas wjeżdżało raz auto z prawej, a raz z lewej strony. Przez to tworzą się korki. Problem pogłębiają "szeryfowie", czyli samozwańczy stróże prawa: blokują pasy przed cwanymi kierowcami. Cwany okazał się właściciel Lamborghini Huracana, który robił się na węgierskiej autostradzie. Wystawił wrak na aukcji. Spalone auto można kupić za 27 tys. zł. To dużo więcej niż zapłaci białoruski pirat drogowy na polskich drogach, którego po błyskawicznym pościgu został dogoniony przez policjantów. Sami zobaczcie jak to wyglądało.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.