Trwa ładowanie...

Dziecko w samochodzie pozostawionym na słońcu nie ma szans

Dziecko w samochodzie pozostawionym na słońcu nie ma szansŹródło: © Dron - Fotolia
d4jfwf0
d4jfwf0

Za nami dopiero kilka pierwszych naprawdę ciepłych dni 2015 roku, a policja już musiała ratować życie dziecku pozostawionemu w samochodzie zaparkowanym w słońcu. Niektórzy rodzice nie zdają sobie sprawy z tego, jak szybko nagrzewa się kabina takiego auta.

Do zdarzenia doszło w Warszawie. Tuż przed godziną 13 na policję zadzwoniła osoba, która poinformowała funkcjonariuszy o dziecku zamkniętym w samochodzie. Gdy patrol przyjechał na miejsce, 16-miesięczny chłopiec nie dawał oznak życia. Mundurowi postanowili wybić szybę, by go wyjąć. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni na szczęście nie stwierdzili u niego uszczerbku na zdrowiu. Kilka minut po interwencji na miejscu zjawiła się matka chłopca. Prawdopodobnie była ona na zakupach. Możliwe, że zostanie jej postawiony zarzut narażenia dziecka na utratę zdrowia i życia. Grozi za to do 5 lat więzienia.

Policja radzi, by w ogóle nie zostawiać dzieci zamkniętych w samochodzie. Dlaczego? Auto to nic innego jak metalowa puszka z otworami wypełnionymi szkłem. Taka konstrukcja wystawiona na działanie słońca rozgrzewa się w mgnieniu oka. Trzeba pamiętać, że dzieje się tak nie tylko w środku upalnego lata, ale też w słoneczne, wiosenne dni. Auto, którym podróżowaliśmy z klimatyzacją ustawioną na 20 stopni Celsjusza, w takich warunkach w ciągu piętnastu minut zmienia się w rozpalony piec. Jakie warunki mogą panować w jego wnętrzu? Zależy to od koloru nadwozia i zastosowanych szyb. Jeśli to biały lub żółty samochód, temperatura w kabinie może osiągnąć 45-50 stopni, jeśli jest on czarny, granatowy lub ciemnobrązowy - nawet 60 stopni Celsjusza.

Pozostawione w takich warunkach dziecko nie przetrwa godziny. Nawet piętnastominutowy pobyt we wnętrzu rozgrzanego auta może oznaczać podniesienie temperatury ciała powyżej 40 stopni i w konsekwencji trwałe uszkodzenie narządów wewnętrznych.

Niezależnie od tego, jak niewielkie chcemy zrobić zakupy, nie możemy zapominać o dzieciach, które same nie są w stanie opuścić auta. Jeśli boimy się, że możemy po prostu zapomnieć o tym, iż przewozimy dziecko, zostawiajmy na kanapie teczkę czy plecak, który musimy wziąć ze sobą. W ten sposób zmusimy się do zajrzenia na tylny rząd siedzeń.

d4jfwf0

tb/

d4jfwf0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jfwf0
Więcej tematów