48-letnia Toyota 2000GT za milion dolarów
W galerii Tomini Classics w Dubaju została wystawiona na sprzedaż kolekcjonerska Toyota 2000GT. Supersamochód wyceniono na zawrotną sumę miliona dolarów.
Z powstaniem tego auta wiąże się ciekawa historia. Na początku lat 60. nikt nie kojarzył Toyoty z samochodami sportowymi, jednak po sukcesie Japanese Grand Prix w 1963 i 1964 roku Japończycy pokochali motorsport i zaczęli domagać się od rodzimych producentów rasowego modelu z prawdziwego zdarzenia. Pierwszym sygnałem, że marka interesuje się tym segmentem rynku, zdominowanym wówczas przez marki europejskie i amerykańskie, był niewielki Sports 800, dostępny z nadwoziem coupe i roadster, który wszedł do sprzedaży w 1965 r.
W tym samym roku firma zaprezentowała na targach w Tokio większy model – 2000GT. Dwudrzwiowe coupe o aluminiowej karoserii i nowoczesnej, aerodynamicznej sylwetce wywołało sensację. 2000GT został ogłoszony pierwszym japońskim supersamochodem, a zamożni mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni już wyciągali portfele. Do debiutu rynkowego pozostały jeszcze jednak 2 lata, które wykorzystano do zaprezentowania możliwości prototypu w wielu zawodach sportowych. Punktem kulminacyjnym był występ na Yatabe High Speed Testing Course w 1966 roku. Prototyp 2000GT został przygotowany przez firmę Tosco (obecnie TRD). Samochód uzyskał najwyższą średnią prędkość na okrążeniu - 207,17 km/h, pobił trzy rekordy świata i ustanowił 13 nowych rekordów prędkości i osiągów.
Po takiej reklamie rynkowy debiut sportowej Toyoty musiał okazać się sukcesem. Sprzedaż rozpoczęła się w maju 1967 roku. Ultralekkie nadwozie zaprojektował Satoru Nozaki. 2-litrowy silnik R6 DOHC o mocy 150 KM był ewolucją cenionego silnika SOHC z aktualnej w tamtym czasie prestiżowej Toyoty Crown. W nowym 2000GT po raz pierwszy na japońskim rynku pojawiło się niezależne zawieszenie 4 kół i obręcze ze stopu magnezu. Samochód miał osiągi na światowym poziomie – rozpędzał się maksymalnie do 218 km/h, a do 100 km/h potrzebował 8,6 s.
Egzemplarz, który można zakupić w Dubaju, został wyprodukowany w 1968 r. Pomimo zacnego wieku sportowe coupe ma na liczniku tylko 11 651 km.
Źródło: Mototarget.pl
ll/Wirtualna Polska