Trwa ładowanie...
27-03-2014 13:08

Peugeot wraca do Dakaru

Peugeot wraca do DakaruŹródło: materiały prasowe
d26rq0p
d26rq0p

Po ustanowieniu rekordu w najwyżej przebiegającym rajdzie Pikes Peak, Peugeot Sport, Red Bull i Total podejmują nowe ekstremalne wyzwanie: chcą pokonać 10 tysięcy kilometrów w najdłuższym i najtrudniejszym rajdzie na świecie. W 2015 roku, po 25 latach nieobecności, marka ze znakiem lwa weźmie udział w rajdzie Dakar, a za kierownicami firmowych samochodów usiądą Carlos Sainz i Cyril Despres.

W 25 lat po pierwszym starcie, team Peugeot Total w styczniu 2015 roku wystawi swój nowy samochód, 2008 DKR, w Dakarze. Jest to wieloletni program sportowy. Głównym celem jest oczywiście Dakar, ale Peugeot będzie startował również w innych rajdach, aby zapewnić sobie jak najlepsze przygotowanie. Mocnym atutem zespołu są jego dwaj kierowcy: Carlos Sainz i Cyril Despres. Mający na swoim koncie zwycięstwo w sezonie 2010, Carlos Sainz wniesie całe swoje doświadczenie i umiejętność dopracowywania ustawień pojazdu, natomiast Cyril Despres, pięciokrotny zwycięzca i niezwykle popularny motocyklista rajdowy, wybrał zespół Peugeot, żeby rozpocząć nową karierę i przesiąść się z dwóch kółek na cztery.
Nowy samochód przygotuje przez ten sam zespół, który opracowywał model 208 T16 Pikes Peak. To za jego kierownicą Sebastien Loeb wygrał tę imprezę w 2014 roku, ustanawiając przy tym rekord rywalizacji.

Dla francuskiego zespołu będzie to powtórka z historii. W latach 1987-1990 francuski team czterokrotnie brał udział w rajdzie Paryż - Dakar z cztery razy triumfował dzięki kultowym modelom 205 T16 Grand Raid i 405 T16 Grand Raid. Przygoda francuskiego zespołu zaczęła się 1 stycznia 1987 r. Ari Vatanen ruszył w trasę rajdu „Paryż - Algier - Dakar” za kierownicą Peugeota 205 Turbo 16. Niestety już na samym wstępie w Cergy-Pontoise, „dwieściepiątka” uległa poważnemu uszkodzeniu, a czołowy kierowca Peugeota został sklasyfikowany na 274. Miejscu. Paryż – Dakar jest jednak rajdem przewrotnym. Po 13 000 kilometrach wyścigu Ari Vatanen fenomenalnie odrobił straty, przejął pałeczkę i zapewnił Peugeotowi pierwsze zwycięstwo.

(fot. materiały prasowe)
Źródło: (fot. materiały prasowe)

Edycja 1988 jedynie potwierdziła nieprzewidywalny charakter tego rajdu. Obie 405-ki T16 dawały duże nadzieje na zwycięstwo, ale niewiarygodne zdarzenie zniweczyło plany dyrektora teamu Jeana Todta. Po ukończeniu 13 etapów, Ari Vatanen dotarł na pierwszym miejscu do Bamako, ale jego 405-ka T16 została tej samej nocy skradziona! Samochód udało się w końcu odnaleźć, ale było już za późno... Fin został zdyskwalifikowany, a zwycięstwo przypadło w udziale 205-ce T16 kierowanej przez Juha Kankkunena, który musiał szybko ratować sytuację!.

d26rq0p

Model 405 T16 Grand Raid też miał swój dzień chwały. Już na początku edycji 1989, dwaj kierowcy teamu, Ari Vatanen i Jacky Ickx, wdali się w bezlitosny pojedynek. Nie chcąc zaprzepaścić dotychczasowych sukcesów Peugeota, Dyrektor teamu podjął w Gao decyzję o rozdzieleniu obydwu zawodników przez rzut monetą. Los zadecydował, że padło na Ari Vatanena, pomimo zaliczonych przez niego dwóch wywrotek.

(fot. materiały prasowe)
Źródło: (fot. materiały prasowe)

W roku 1990 Ariemu Vatanenowi, prowadzącemu z dwugodzinną przewagą nad pozostałymi zawodnikami, przydarzył się niezwykle „burzliwy” etap między Niamejem a Gao. Na odcinku szczególnie wymagającym dokładnej nawigacji, pilot miał problemy zdrowotne, kompas uległ awarii i Ari uderzył w drzewo, które wybiło ogromną dziurę w nadwoziu jego 405-tki. Nie wystarczyło to jednak do wytrącenia Fina z równowagi. Mimo tych zdarzeń zapewnił marce czwarte z rzędu zwycięstwo.

tb, moto.wp.pl

d26rq0p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d26rq0p
Więcej tematów