Trwa ładowanie...
dh3fj1y

Nowe prawo jednak skuteczne

dh3fj1y
dh3fj1y

W ciągu dwóch tygodni od zaostrzenia sankcji wobec kierowców zmniejszyła się liczba wypadków i osób, które w nich zginęły oraz zostały ranne - wynika z danych Komendy Głównej Policji. Policjanci zatrzymali też o ponad 1500 mniej pijanych kierowców niż przez 2 tygodnie przed zmianą przepisów.

Nowe sankcje obowiązują od 18 maja. Zgodnie z nimi kierowca, który przekroczy prędkość o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym traci prawo jazdy na trzy miesiące. Z kolei tym, którzy jeżdżą pod wpływem alkoholu, oprócz kar nałożonych przez sędziego grożą dotkliwe konsekwencje finansowe, sięgające nawet 10 tys. zł.

Jak mówi w rozmowie z PAP rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, skutki zaostrzenia przepisów już widać, choć minęły zaledwie dwa tygodnie. - Jeśli porównamy ostatnie dwa tygodnie do dwóch sprzed zmian, to liczba wypadków spadła o 207, liczba rannych o ok. 250, a liczba ofiar wypadków o 17 - mówi Sokołowski.

Największą zmianę widać jednak, jeśli chodzi o pijanych kierowców - w ciągu dwóch tygodni przed wejściem w życie nowych przepisów policjanci zatrzymali ich ponad 5100; od 18 maja do teraz - 3547.

- Kierowcy boją się konsekwencji, jeżdżą wolniej i ostrożniej; widać to na drogach. To pokazuje, że przepisy działają - dodaje rzecznik policji. Zgodnie z nowymi przepisami, prawo jazdy traci się także za zbyt dużą liczbę przewożonych w aucie osób.

dh3fj1y

Według danych KGP, w ciągu ostatnich dwóch tygodni policjanci zatrzymali, tylko za przekroczenie o ponad 50 km/h dozwolonej w terenie zabudowanym prędkości, ponad 1200 praw jazdy. Najwięcej w stolicy - w sumie ponad 200.

Jak wygląda to w praktyce? Policjant w czasie kontroli drogowej, po stwierdzeniu np. przekroczenia prędkości, zatrzymuje kierowcy prawo jazdy i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma dokument. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Dojechać do domu można dzięki pokwitowaniu ważnemu przez 24 godziny. Jeśli mimo zatrzymania dokumentu kierowca dalej będzie prowadzić auto bez uprawnień i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuży się do sześciu miesięcy. Kolejna wpadka bez prawa jazdy zakończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

(fot. WP.PL)
Źródło: (fot. WP.PL)

Starosta może wydać decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy nie tylko w sytuacji, kiedy dokument został fizycznie zatrzymany przez policjanta. Taką decyzję może też podjąć, gdy powiadomią go o złamaniu przepisów "podmioty uprawnione do kontroli ruchu drogowego" - czyli m.in. straż miejska oraz Inspekcja Transportu Drogowego na podstawie odczytu z fotoradaru.

dh3fj1y

Kolejne istotne zmiany dotyczą pijanych kierowców (powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi). Wydłużono m.in. okres, na jaki orzekany jest środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów - z 10 do 15 lat; przy czym minimalny okres, na jaki zakaz ten będzie orzekany, określono na poziomie 3 lat.

Ci, którzy zdecydują się na jazdę pod wpływem alkoholu, muszą się też liczyć z poważnymi konsekwencjami finansowymi. Niezależnie od orzeczonej kary, sąd ma obligatoryjnie orzekać świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. zł w przypadku osoby po raz pierwszy dopuszczającej się tego czynu oraz nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości. W sprawach dot. wypadków drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących sąd ma obligatoryjnie orzekać nawiązkę na rzecz poszkodowanych lub ich bliskich, w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. złotych.

Nowe przepisy mają tylu zwolenników co przeciwników. Ci ostatni mówią o wyciąganiu pieniędzy z portfeli zmotoryzowanych. Entuzjaści niedawno wprowadzonych rozwiązań przytaczają jednak twarde dane. Jak wynika z policyjnych statystyk za 2013 rok, to właśnie w terenie zabudowanym miało miejsce niemal 73 proc. wszystkich wypadków z niechronionymi uczestnikami ruchu. Pieszy lub rowerzysta, w razie potrącenia z prędkością większą niż 50 km/h, ma znikome szanse na przeżycie. Nie powinien więc dziwić szczególny nacisk na powstrzymanie szaleńczej jazdy w miastach.

dh3fj1y

tb/sj

dh3fj1y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dh3fj1y
Więcej tematów